Środowa audiencja ogólna
Treść
Należy oddawać się kontemplacji, nie negując życia aktywnego. Takie przesłanie wypływające z życia i myśli św. Izydora z Sewilli wskazał wczoraj Ojciec Święty w czasie audiencji ogólnej w Watykanie. Postać tego ojca i doktora Kościoła z przełomu VI i VII wieku stała się tematem tradycyjnej środowej katechezy papieskiej. Ojciec Święty ukazał postać św. Izydora (560-636) z jednej strony jako wszechstronnego człowieka nauki, który oddany jej był z wielką dyscypliną, a z drugiej jako aktywnego ewangelizatora i organizatora życia duchowego. Benedykt XVI przypomniał, że po jego śmierci synod w Toledo w 653 r. określił go już jako wybitnego nauczyciela naszych czasów i chlubę Kościoła katolickiego. Cechą charakterystyczną tego świętego jest to, że choć przeżywał on związany z tym konflikt wewnętrzny, udało mu się pogodzić dwa rodzaje życia, pragnienie samotności, aby oddać się jedynie rozważaniu Słowa Bożego, i wymogi miłosierdzia wobec braci, za których zbawienie czuł się odpowiedzialny jako biskup. - Ostatecznego potwierdzenia słusznego ukierunkowania życia Izydor szukał w osobie Chrystusa, który w dzień ofiarowywał ludziom znaki i cuda, ale ukazywał też życie kontemplacyjne, kiedy udawał się na górę i tam spędzał noc na modlitwie - zwrócił uwagę Benedykt XVI. Święty Izydor uważał, iż tak jak należy kochać Boga przez kontemplację, tak należy kochać bliźniego przez działanie i że jednocześnie "nie można miłować, jeśli nie doświadczy się jednej i drugiej formy". Stąd też trzeba oddawać się "kontemplacji, nie negując życia aktywnego", podsumował Papież, zwracając uwagę, że ta synteza życia św. Izydora z Sewilli jest nauką, jaką pozostawia on nam, współczesnym chrześcijanom, którzy jesteśmy wezwani do dawania świadectwa o Chrystusie na początku nowego tysiąclecia. Tradycyjnie Ojciec Święty w kilku językach streścił wygłoszoną po włosku katechezę i pozdrowił różne grupy pielgrzymów. Streszczenie w języku polskim odczytał jeden z księży prałatów z polskiej sekcji Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. Następnie Benedykt XVI pozdrowił Polaków. - Pozdrawiam pielgrzymów polskich. Mówiąc o ojcach i doktorach Kościoła, trzeba pamiętać, że byli oni ludźmi modlitwy. Ich aktywność, twórcza inwencja, podejmowane dzieła płyną z ducha kontemplacji. Przykładem tego jest św. Izydor z Sewilli. Niech także nasze codzienne zadania, troska o człowieka wyrastają z ducha modlitwy. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! - powiedział po polsku. SJ "Nasz Dziennik" 2008-06-19
Autor: wa