Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Środowa audiencja ogólna

Treść

- Światem nie rządzi fatum, ale Opatrzność, która ma oblicze - Boże oblicze, które czuwa nad światem i wie, jak się rzeczy mają - mówił w czasie wczorajszej audiencji generalnej Benedykt XVI. Kontynuując rozpoczęty cykl o pisarzach starochrześcijańskich, przedstawił świętych Boecjusza i Marka Aureliusza Kasjodora - dwóch wybitnych przedstawicieli Kościoła Zachodniego z przełomu V i VI wieku. Boecjusz urodził się w 480 r. w Rzymie. Szybko zaangażował się w życie publiczne. Mając 25 lat, został senatorem. Pogłębiając studia filozoficzno-religijne, szukał harmonii między dziedzictwem hellenistyczno-rzymskim a orędziem ewangelicznym, dlatego - jak wyjaśnił Ojciec Święty - jest kwalifikowany jako ostatni przedstawiciel kultury rzymskiej i pierwszy spośród intelektualistów średniowiecznych. Został niewinnie oskarżony o spiskowanie przeciwko królowi Toedorykowi i skazany na śmierć. Został jednak ułaskawiony. - Z racji tego mógł mówić z wnętrza własnego bytu również do człowieka współczesnego, a przede wszystkim do wielu osób, które także znajdują się w podobnej sytuacji niesprawiedliwego oskarżenia albo cierpienia z powodu niesprawiedliwości - mówił Papież. Będąc w niewoli, Boecjusz podkreślał, że prawdziwym dobrem, które nie ginie, jest Bóg, a światem rządzi Opatrzność, dzięki temu człowiekowi nawet w więzieniu pozostaje możliwość rozmowy z Bogiem na modlitwie. - Bóg pozostaje największym dobrem, do którego dąży każdy człowiek, nawet nie znając Go - przypomniał słowa Boecjusza Ojciec Święty. Boecjusz zginął jako męczennik, pozostaje symbolem tak wielu innych niesprawiedliwie osądzonych. Kasjodor - urodzony ok. 485 r. - poświęcił się życiu politycznemu i zaangażowaniu kulturalnemu. Zwracał uwagę na opatrznościową rolę mnichów, którzy poświęcali się zachowaniu i przekazywaniu dla przyszłych pokoleń dziedzictwa kulturowego starożytnych. Sam założył klasztor, w którym przepisywano manuskrypty. Po streszczeniu katechezy w języku polskim Papież zwrócił się do obecnych w auli Polaków. - Już niebawem będziemy przeżywali Wielki Tydzień Męki Pańskiej. Będziemy wnikać w tajemnicę miłości Boga, który własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał. Otwórzmy nasze serca na dar tej miłości, abyśmy wydawali dobre owoce nawrócenia. Niech Bóg wam błogosławi - powiedział Benedykt XVI po polsku. MMP "Nasz Dziennik" 2008-03-13

Autor: wa