Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Środowa audiencja ogólna

Treść

Wyrazy solidarności z rodzinami ofiar i poszkodowanymi w wyniku katastrofy górniczej w kopalni "Wujek - Śląsk" wyraził wczoraj Ojciec Święty. - W modlitwie polecam ich Bożemu miłosierdziu - powiedział Benedykt XVI, zwracając się do Polaków. W czasie środowej audiencji ogólnej w Watykanie Papież kontynuował cykl katechez poświęconych wielkim postaciom z dziejów Kościoła, przypominając tym razem św. Anzelma - wielkiego teologa z XI w. nazywanego ojcem scholastyki.

Słowa solidarności z tymi, którzy ucierpieli w wyniku katastrowy górniczej w kopalni "Wujek - Śląsk", Ojciec Święty wypowiedział, zwracając się po polsku do obecnych w Auli Pawła VI pielgrzymów z Polski. - Łączę się duchowo z rodzinami ofiar i poszkodowanymi w katastrofie górniczej w kopalni "Wujek - Śląsk". W modlitwie polecam ich Bożemu miłosierdziu. Zmarłym upraszam łaskę życia wiecznego, rannym powrót do zdrowia, a ich bliskim dar męstwa płynący z wiary - mówił Ojciec Święty. - Niech Bóg zachowa ludzi pracy od podobnych tragicznych wypadków. Wam wszystkim życzę mocy ducha. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! - dodał.
W wygłoszonej w czasie audiencji ogólnej katechezie Benedykt XVI przybliżył postać św. Anzelma. Przypomniał, że urodził się on w roku 1033 w Aoście. Tam także pod okiem benedyktynów zdobył początkową formację religijną i intelektualną. Miał w swym życiu okres zagubienia moralnego, jednak po śmierci matki wstąpił do klasztoru w Bec w Normandii. Tam w 1063 roku został przeorem, a następnie opatem. Już wówczas dał się poznać jako znakomity nauczyciel i wychowawca, z czasem jako wybitny myśliciel, teolog, filozof. Biskupem Canterbury został w 1093 roku. Niestety, broniąc wolności Kościoła, popadł w konflikt z królem Henrykiem I, co stało się przyczyną jego wypędzenia z Anglii. Do Canterbury powrócił witany z honorami po uregulowaniu spornych kwestii przez króla. Narodził się dla Nieba 21 kwietnia 1109 roku.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że św. Anzelm pozostawił po sobie bogatą spuściznę naukową. Ten doktor Kościoła podkreślał m.in., że w uprawianiu teologii sama wiedza jest niewystarczająca, niezbędna jest także wiara oraz doświadczenie płynące z kontemplacji Boga. Również dzisiaj, jak podkreślił Ojciec Święty, dobre studia teologiczne i pogłębianie wiedzy wymagają tego, na co wskazywał św. Anzelm: "Ten, kto zamierza zajmować się teologią, nie powinien liczyć tylko na inteligencję, ale na głębokie doświadczenie wiary".
AKJ
"Nasz Dziennik" 2009-09-24

Autor: wa