Sprawiedliwi bohaterowie
Treść
Niesprawiedliwy obraz Polaka antysemity, kreowany przez niektóre środowiska wrogie Polsce, ginie w zetknięciu z prawdą historyczną. Prawdziwy charakter Polaków, którzy ratowali Żydów przed zagładą, ukazuje ekspozycja rzeszowskiego Oddziału IPN pt. "Sprawiedliwi wśród Narodów Świata. Pomoc Polaków dla ludności żydowskiej w Małopolsce w latach 1939-1945", która dzisiaj zostanie otwarta w Senacie RP. Jak podkreśla dr Elżbieta Rączy z rzeszowskiego Oddziału IPN, współautorka wystawy, pomoc dla Żydów przybierała różne formy. Najczęstszą pomocą były: przechowywanie, dostarczanie żywności, pomoc w ucieczce z getta, wyrabianie fałszywych dokumentów, organizowanie wyjazdów, udzielanie ostrzeżeń, dostarczanie pieniędzy, broni czy ubrań, a także pomoc medyczna. - Przede wszystkim była to pomoc indywidualna, która polegała na stałym ukrywaniu Żydów, czasem przez kilka miesięcy, a nawet lat, a czasem była to pomoc jednorazowa, np. wskazanie drogi ucieczki czy podanie jedzenia. W takich przypadkach jest problem z udokumentowaniem tego typu zdarzeń, gdyż ludzie generalnie traktowali to jako coś zupełnie naturalnego, zwyczajny ludzki odruch i wcale się z tym nie afiszowali - uważa dr Rączy. Wsparcie niosły wszystkie warstwy społeczne, od chłopów po inteligencję, przy czym dominowała ludność wiejska. Za pomoc Żydom groziła śmierć, a w najlepszym wypadku aresztowanie lub zesłanie do obozu koncentracyjnego. Wystawa, która jest wynikiem wieloletnich badań historyków rzeszowskiego IPN, obok wielodzietnej rodziny Ulmów z Markowej, która w 1944 roku za ukrywanie Żydów poniosła męczeńską śmierć, przedstawia też inne przykłady. Tylko w Markowej obok Ulmów było jeszcze pięć innych odważnych rodzin. Łącznie w ich domach ukrywało się 17 Żydów. Bohaterstwem wykazały się dwie rodziny Barów, rodzina Przybylaków, Szylarów i Cwynarów, które mimo tragedii Ulmów i strachu, jaki padł na wieś, niosły pomoc Żydom. Były też inne przykłady: rodziny Pyrcaków z Prusieku k. Sanoka, która ukrywała w bunkrze 17 uciekinierów z getta, czy chociażby rodziny Czajkowskich ze Zręcina, która przechowywała 9 żydowskich uciekinierów. Heroizm i odwaga towarzyszyły też wielu innym Polakom z terenów dzisiejszego Podkarpacia i Małopolski. 40 plansz prezentowanych na wystawie ukazuje ludzi, którzy często całymi rodzinami angażowali się w pomoc Żydom, jak chociażby rodziny Weroniki i Stanisława Lipińskich, którzy przez dwa lata okupacji ukrywali w Rzeszowie troje Żydów, czy Majchrowiczów, którzy w Żeglcach k. Krosna przez całą wojnę ukrywali głuchoniemego Żyda. Wystawa dowodzi, że wśród "sprawiedliwych" byli zarówno świeccy, jak i duchowni. Jednym z nich był katecheta z Rymanowa i kapelan AK ks. Jan Zawrzycki, który ratował żydowskie dzieci, a po wojnie był prześladowany i sądzony przez komunistyczne władze za działalność w Zrzeszeniu "Wolność i Niezawisłość". Z badań prowadzonych przez rzeszowski IPN wynika, że tylko z obszaru dzisiejszego Podkarpacia udokumentowano nazwiska 1650 Polaków pomagających Żydom, z których 381 zostało odznaczonych medalem "Sprawiedliwi wśród Narodów Świata". Badania trwają, ale już dziś znane są nazwiska dwustu osób zamordowanych przez hitlerowców za pomoc Żydom. Ekspozycja IPN będzie prezentowana w Senacie do 5 lipca br. Mariusz Kamieniecki "Nasz Dziennik" 2008-06-25
Autor: wa