Sprawa Chodorkowskiego pod lupą
Treść
rezydent Rosji zlecił prokuraturze analizę legalności wyroków na opozycjonistów. Kwerenda obejmie Michaiła Chodorkowskiego.
Służba prasowa Kremla wyjaśnia, że chodzi o 32 osoby, wśród nich o byłego właściciela koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego oraz jego partnera biznesowego Płatona Lebiediewa. Na liście Miedwiediewa znaleźli się ponadto m.in. Aleksiej Piczugin, Zara Murtazalijewa, Dmitrij Baranowski, Siergiej Machnatkin i Walentin Daniłow.
Prezydent zażądał również od Ministerstwa Sprawiedliwości przedstawienia do 15 marca informacji na temat podstaw prawnych odmówienia zarejestrowania opozycyjnej Partii Wolności Narodowej (Parnas). Miedwiediew polecił swojej administracji przygotowanie projektu ustawy o zwołaniu Zgromadzenia Konstytucyjnego (Konstytuanty).
Uwolnienie więźniów politycznych, w tym Chodorkowskiego i Lebiediewa, oraz zarejestrowanie wszystkich partii politycznych to główne żądania wysuwane podczas wielotysięcznych manifestacji opozycji, które są organizowane od kilku miesięcy w Moskwie, Petersburgu i innych miastach. Opozycja domaga się także odejścia dotychczasowego premiera Władimira Putina, unieważnienia rezultatów wyborów do Dumy, zdymisjonowania przewodniczącego Centralnej Komisji Wyborczej Władimira Czurowa, zreformowania systemu politycznego, zliberalizowania ordynacji wyborczej, a także przeprowadzenia przedterminowych, uczciwych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
Chamowniczeski Sąd Rejonowy w Moskwie w grudniu 2010 r. skazał Chodorkowskiego i Lebiediewa na 13,5 roku pozbawienia wolności za rzekome przywłaszczenie 218 mln ton ropy naftowej i pranie brudnych pieniędzy. Moskiewski Sąd Miejski w maju 2011 r. złagodził kary wymierzone im przez sąd I instancji do 13 lat. Sąd uznał, że ilość rzekomo zdefraudowanej przez podsądnych ropy była mniejsza o 130 mln ton. Na wolność Chodorkowski i Lebiediew mają wyjść w 2016 r., gdyż na poczet kary zaliczono im wcześniejszy wyrok, który odsiadują. W pierwszym procesie, w 2005 r., biznesmeni zostali skazani na osiem lat pozbawienia wolności za domniemane oszustwa podatkowe i uchylanie się od płacenia podatków. Chodorkowski i Lebiediew konsekwentnie odpierali wszystkie wysuwane wobec nich zarzuty.
ŁS, PAP
Nasz Dziennik Wtorek, 6 marca 2012, Nr 55 (4290)
Autor: au