Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Spotkanie Sarkozy - Putin

Treść

Wizyta Nicolasa Sarkozy'ego w Rosji i spotkanie z Władimirem Putinem nie położyły kresu różnicom między Paryżem i Moskwą dotyczącym takich problemów jak niepodległość Kosowa, sankcje wobec Iranu czy przestrzeganie w Rosji praw człowieka. Mimo umiarkowanego optymizmu, jaki po spotkaniu wyrazili obaj prezydenci, nie padły żadne szczegóły mogące potwierdzić postęp w zbliżeniu stanowisk Paryża i Moskwy.

W przeciwieństwie do Jacques'a Chiraca prezydent Francji w trzygodzinnej rozmowie z Putinem otwarcie mówił o problemach, które dzielą Moskwę i Paryż. Po raz kolejny potwierdził poparcie Francji dla niepodległości Kosowa, czemu zdecydowanie sprzeciwia się Rosja, grożąc swoim wetem w Organizacji Narodów Zjednoczonych. W czasie, kiedy Sarkozy przebywał w Moskwie, rosyjski ambasador przy ONZ Witali Czurkin oświadczył, że jednostronne ogłoszenie niepodległości przez Kosowo będzie "nie do zaakceptowania". Głowy państw omówiły także problem Iranu, w którym - jak zadeklarował Sarkozy - "nastąpiło zbliżenie stanowisk". Putin ze swej strony oznajmił, że Moskwa nie ma danych o tym, by Iran dążył do produkcji broni atomowej. Rosyjski prezydent dodał, że jego kraj podziela troskę swoich partnerów o to, aby wszystkie programy jądrowe Iranu były transparentne. Prezydent Francji poinformował dziennikarzy, że dyskutowano również o problemach praw człowieka w Rosji, głównie o zabójstwie dziennikarki Anny Politkowskiej. Putin przekonywał, że istnieje pewna specyfika społeczeństwa rosyjskiego i że dokonuje się jego zmiana, którą należy popierać.
- Społeczeństwo rosyjskie w dużym stopniu już ewoluowało i wielką szkodą jest jego kompromitowanie - ripostował Sarkozy. Wyraził też przekonanie, że Francja "pozostanie uprzywilejowanym partnerem Rosji w Europie i w świecie", ale dał do zrozumienia, iż Rosja nie ułożyła jeszcze swoich relacji z nowym prezydentem Francji. W Paryżu pamięta się, że po wyborze Nicolasa Sarkozy'ego na prezydenta Putin czekał dwa dni, by przysłać mu swoje gratulacje. Francuski prezydent zaprosił Władimira Putina do Francji po rosyjskich wyborach prezydenckich 2008 roku.
Franciszek L. Ćwik
"Nasz Dziennik" 2007-10-11

Autor: wa