Spokojny koniec świata
Treść
Nie czekamy z utęsknieniem na koniec świata. Myśl o nim raczej budzi nasze przerażenie. Wychowani na apokaliptycznych wizjach “made in Holywood” dzień ostatni kojarzymy z płonącymi wieżowcami i ogarniającą wszystkich rozpaczą…
XXXII Niedziela Zwykła
Dn 12,1–3; Hbr 10,11–14.18; Mk 13,24–32
Nie czekamy z utęsknieniem na koniec świata. Myśl o nim raczej budzi nasze przerażenie. Wychowani na apokaliptycznych wizjach made in Holywood dzień ostatni kojarzymy z płonącymi wieżowcami i ogarniającą wszystkich rozpaczą. Tymczasem Jezus, jak to czytamy w dzisiejszej Ewangelii, mówi, z jednej strony, o zakłóceniu działania sił natury, ale zaraz potem porównuje koniec świata do nadchodzącego lata… Cóż bardziej naturalnego niż rytmiczna zmiana pór roku? Cóż bardziej pogodnego niż nadchodzące lato?
Tak samo i zapowiedziany przez Zbawiciela koniec świata nie jest tajną bronią w ręku groźnego Boga, ale obietnicą, która daje nadzieję zbawienia. Jezus podkreśla Boskość tej tajemnicy w końcowym fragmencie tekstu: o ile w wielu sprawach można liczyć na pośrednictwo aniołów i świętych, o tyle kwestia końca świata leży ściśle w prerogatywach Ojca – to jego specjalny prezent dla nas, piękny jak dojrzewająca figa, dający pokój jak zbliżająca się pełnia lata…
Fragment książki Słowo jest blisko ciebie. Refleksje wokół czytań liturgicznych
Szymon Hiżycki OSB (ur. w 1980 r.) studiował teologię oraz filologię klasyczną; odbył specjalistyczne studia z zakresu starożytnego monastycyzmu w kolegium św. Anzelma w Rzymie. Jest miłośnikiem literatury klasycznej i Ojców Kościoła. W klasztorze pełnił funkcję opiekuna ministrantów, duszpasterza akademickiego, bibliotekarza i rektora studiów. Do momentu wyboru na urząd opacki był także mistrzem nowicjatu tynieckiego. Wykłada w Kolegium Teologiczno-Filozoficznym oo. Dominikanów. Autor książki na temat ośmiu duchów zła Pomiędzy grzechem a myślą oraz o praktyce modlitwy nieustannej Modlitwa Jezusowa. Bardzo krótkie wprowadzenie.
Żródło: cspb.pl,
Autor: mj