Spokojny Groclin
Treść
Piłkarze PGE GKS Bełchatów i Groclinu Grodzisk Wlkp. walczą dziś o awans do pierwszej rundy Pucharu UEFA. Obie nasze drużyny są w dobrej sytuacji.
W lepszej Groclin, który dwa tygodnie temu pokonał na wyjeździe Toboł Kostanaj 1:0. To świetny wynik, praktycznie przesądzający sprawę - tym bardziej że Kazachowie nie są w stanie niczym zdobywców Pucharu Polski zaskoczyć. To waleczny, ale co najwyżej przeciętny zespół. Humor trenerowi Jackowi Zielińskiemu poprawił także powrót do zdrowia Adriana Sikory. Najlepszy napastnik Groclinu nabawił się kontuzji... dzień przed pierwszym meczem z Tobołem.
Także Bełchatów jest w dość komfortowej sytuacji po remisie 1:1 w Dniepropietrowsku. Wicemistrzów Polski czeka jednak trudna przeprawa, bo Dniepro potrafi grać w piłkę i na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ważne, że do składu GKS wracają Łukasz Garguła i Dariusz Pietrasiak. Jak ważną rolę odgrywają w zespole - dodawać nie trzeba. Ukraińcy (zajmują drugie miejsce w swej lidze, dopiero w siódmej kolejce stracili pierwsze punkty, remisując 0:0 z Zakarpatią Użgorod) przyjechali do Polski bez Andrija Worobieja, na lekki uraz narzeka też Sierhij Nazarenko.
Bełchatów ma wielką szansę na awans, musi jednak zagrać jak w minionym sezonie. Lepiej, dużo lepiej niż spisuje się w obecnym...
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-08-30
Autor: wa