Speckomisja zaczyna działać
Treść
Najprawdopodobniej już jutro zbierze się na pierwszym posiedzeniu w okrojonym, czteroosobowym składzie sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych. Wczoraj prezydium Sejmu pozytywnie zaopiniowało projekt takiego ukształtowania komisji, by każdy klub parlamentarny miał w niej jednego przedstawiciela.
Poprzednio, na wniosek PO, Sejm zdecydował, że speckomisja będzie liczyć 5 posłów: 2 z PO i po 1 z pozostałych klubów: PiS, LiD i PSL. Przeciwko takiemu rozwiązaniu zaprotestowało PiS, które proponowało, by w speckomisji pracowało 7 posłów. Protestując przeciwko 5-osobowemu składowi Komisji ds. Służb Specjalnych, politycy PiS zapowiedzieli, że nie zgłoszą swego kandydata do speckomisji. W środę Platforma zaproponowała kompromisowe rozwiązanie, by komisja kontrolująca działalność cywilnych i wojskowych służb specjalnych liczyła
4 posłów - po jednym ze wszystkich klubów. Ta propozycja została zaakceptowana przez PiS.
- Prezydium Sejmu przyjęło propozycję zmiany uchwały w sprawie liczby członków Komisji ds. Służb Specjalnych, tak by liczyła ona 4 osoby - poinformował wczoraj dziennikarzy marszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO).
Ale nie oznacza to jeszcze bezkonfliktowego budowania komisji. Najprawdopodobniej koalicja rządowa i LiD nie poprą jako kandydata na członka komisji posła PiS Antoniego Macierewicza, byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Komorowski pytany o taką ewentualność powiedział, że jego zdaniem taka kandydatura nie powinna w ogóle się pojawiać. A to może oznaczać, że reprezentantem PiS w speckomisji zostanie Zbigniew Wassermann, koordynator służb specjalnych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Wojciech Wybranowski
"Nasz Dziennik" 2007-11-23
Autor: wa