Somalia zazna wreszcie pokoju?
Treść
Wojska etiopskie oraz armia podległa uznanemu przez wspólnotę międzynarodową rządowi tymczasowemu przejęły wczoraj kontrolę nad stolicą kraju Mogadiszu. Już wczesnym rankiem z trzech stron otoczyły stolicę Somalii, z której kilka godzin wcześniej wycofały się oddziały islamskich rebeliantów. Tymczasem somalijski rząd wprowadził w całym kraju stan wyjątkowy.
Podbój Mogadiszu wydawał się oczywisty już w środę, kiedy to siły rządowo-etiopskie przejęły Dżowhar, strategiczne miasto na drodze do stolicy Somalii. Z kolei wczoraj zajęły miejscowość Afgoje - 20 km na zachód od Mogadiszu. Panujące tam dotychczas siły bojowników Unii Trybunałów Islamskich nad ranem uciekły z miasta w kierunku portu Kismaju na południu kraju. Następnie koło południa czasu polskiego zajęły stołeczne lotnisko.
Prorządowe bojówki klanowe, wracające do Mogadiszu, przejęły kontrolę nad częścią budynków władz centralnych w mieście.
Wcześniej wojsko etiopskie zapewniało, że nie przypuści szturmu na stolicę, żeby uniknąć ofiar. Tymczasem - jak podawały media - do stolicy Somalii docierały ogromne ilości broni z sąsiedniej Erytrei.
Unia Afrykańska zaapelowała w środę o "bezzwłoczne" wycofanie etiopskich wojsk rządowych z Somalii i podjęcie rozmów pokojowych. Natomiast Rada Bezpieczeństwa ONZ nie zdołała znaleźć wspólnego stanowiska w sprawie deklaracji, która wzywałaby do szybkiego rozejmu w tym kraju, targanym od 15 lat wojną domową. Państwa arabskie domagały się wycofania wszystkich wojsk obcych z Somalii, na co nie zgodziły się Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, których zdaniem takie posunięcie przed osiągnięciem zawieszenia broni byłoby przedwczesne.
AMJ, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-12-29
Autor: wa