Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Solidny jak Brazylia

Treść

Po drugim w RPA zwycięstwie Brazylii (3:1 nad Wybrzeżem Kości Słoniowej) ponownie rozgorzała dyskusja na temat szans "Canarinhos" i ich mało porywającego stylu gry. Bo choć małymi kroczkami zmierzają do wyznaczonego celu, nie zachwycają, a jeśli już czymś imponują, to nader solidną... defensywą.
W przeszłości Brazylia niemal zawsze miała fantastyczny potencjał ofensywny i obronę (w tym bramkarza), która nie mogła się z nim równać. Teraz między słupkami ma Julio Cesara, jednego z najlepszych fachowców świata, przed nim czwórkę defensorów tworzących zasieki niemal nie do przejścia. Trener Carlos Dunga rozpoczął budowę zespołu od tyłu, dbając w pierwszym rzędzie o to, by nie tracił. Osiągnięty w ten sposób spokój miał pomagać formacjom ofensywnym wynajdywać słabe strony w zespołach przeciwnych. Podczas niedzielnego meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej taktyka Dungi święciła triumfy, bo jego podopieczni praktycznie sparaliżowali aktywa rywali. Na chwilę słabości (podobnie jak we wcześniejszym starciu z Koreą Północną) pozwolili sobie w końcówce, przy rozstrzygniętym wyniku. Znów wygrali, ale znów swą grą nie porwali. Bo kibice po Brazylii oczekują nie tyle pewnej i solidnej obrony, ile ataku pełnego wirtuozerii. Tymczasem w niedzielę zanim Luis Fabiano w 25. minucie zdobył pierwszego gola, ani razu poważniej nie zagroziła Afrykańczykom. Potem też specjalnie nie imponowała. Owszem, grała poprawnie, solidnie, dobrze, lecz bez tego błysku, który powinien cechować następców Pelego. Na dodatek straciła Kakę, który w końcówce obejrzał czerwoną kartkę i nie zagra przeciw Portugalii. - Tyle że nie zrobił nic, co kwalifikowałoby się na taką karę - skomentował Dunga. Miał rację, ale decyzji sędziego nie mógł zmienić. Zresztą Stephane Lannoy nie miał najlepszego dnia, uznał drugą bramkę Fabiano, choć poprzedziło ją... dwukrotne zagarnięcie piłki ręką przez brazylijskiego napastnika.
"Canarinhos" są już w 1/8 finału, ale czy pokazują futbol na miarę mistrzowskich aspiracji? Tu zdania są mocno podzielone.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-06-22

Autor: jc