Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Solidarnie bez opozycji

Treść

Zgodnie z zeszłotygodniowymi zapowiedziami posłów Prawa i Sprawiedliwości doszło w końcu do powołania członków sejmowej komisji nadzwyczajnej, która zajmie się ustawami związanymi z programem "Solidarne Państwo". Dotychczasowe próby wyboru członków komisji kończyły się fiaskiem, gdyż swoich kandydatów nie zgłaszała opozycja lub też, jak na poprzednim posiedzeniu Sejmu, nie było kworum, by w tej sprawie przeprowadzić głosowanie.

Ostatecznie skład komisji do spraw "Solidarnego Państwa" wybrano bez członków opozycyjnych ugrupowań. Zgodnie z uchwałą o powołaniu tej komisji z połowy grudnia zeszłego roku, w jej skład powinno wejść 46 posłów. Będzie ich jednak 24, co zapewnia kworum przy głosowaniu. Kandydatów zgłosiły bowiem tylko ugrupowania koalicyjne. W komisji zasiądzie 15 posłów z PiS, 5 z Samoobrony, 3 z LPR, a także jeden z koła Ruchu Ludowo-Chrześcijańskiego. Komisja została powołana, by rozpatrzyć cały pakiet rządowych ustaw związanych z programem "Solidarne Państwo". Jest ich około 160 i dotyczą różnych dziedzin. Krzysztof Jurgiel (PiS) (na zdjęciu), który ma pokierować pracami komisji, mówił wcześniej, iż powołanie komisji do rozpatrzenia jakiegoś pakietu ustaw nie stanowi precedensu. Podobnie było bowiem podczas poprzedniej kadencji parlamentu, gdy dla sprawnego przyjęcia ustaw powołano komisję zajmującą się projektami z zakresu przedsiębiorczości i pracy.
Niezgłoszenie własnych przedstawicieli na członków komisji opozycja argumentuje m.in. tym, że projektami ustaw powinny się zająć odpowiednie sejmowe komisje branżowe. - W Sejmie funkcjonuje 28 stałych komisji sejmowych i 4 komisje nadzwyczajne, które w dużej mierze nie mają zajęcia. Teraz 32 komisje nie będą robiły nic, natomiast superkomisja koalicyjna będzie przepychać kolanem ustawy bez merytorycznej dyskusji - stwierdził Zbigniew Chlebowski (PO). Zapowiedział jednak, że PO będzie na posiedzenia tej komisji wysyłać własnych przedstawicieli. Będą oni mogli zgłaszać poprawki, lecz z racji, że nie są członkami komisji, nie będą mogli głosować.
Posłowie zdecydowali już, że pod obrady komisji trafi rządowy projekt zmian w ustawie o systemie oświaty. Zakłada on m.in. wprowadzenie w szkołach mundurków i monitoringu.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2007-02-15

Autor: wa