Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sojusz w obronie chrześcijaństwa?

Treść

Patriarchat moskiewski być może jest gotów zatrzeć rozbieżności między katolikami a prawosławnymi w imię sojuszu strategicznego z Watykanem w obronie chrześcijaństwa w Europie - oceniają rosyjskie media. Szansę na wspólną obronę przez oba Kościoły zasad chrześcijańskich potwierdzają często zbieżne z katolickimi prawosławne oceny współczesnej walki z Kościołem.

"Pełne patosu poświęcenie prawosławnej cerkwi św. Katarzyny w Rzymie, które zgromadziło pod koniec ubiegłego tygodnia nie tylko hierarchów RCP, ale również wysoko postawionych rosyjskich urzędników, zakończyło się bardzo symbolicznym spotkaniem metropolity smoleńskiego i kaliningradzkiego Kiryła z Papieżem Benedyktem XVI" - informują wczorajsze "Wriemia Nowostiej". "Zarówno Stolica Apostolska, jak i Patriarchat uznały za niezbędne aktywizowanie działań, służących podwyższaniu autorytetu chrześcijaństwa na Starym Kontynencie i zachowaniu przez Europejczyków wartości chrześcijańskich" - pisze rosyjska gazeta.
"Wriemia Nowostiej" dodają, że cele te nabierają szczególnego znaczenia w kontekście obserwowanej islamizacji Europy i liberalizacji. W tej sytuacji "zachodni i wschodni chrześcijanie mogą zapomnieć o swoich dawnych zwadach, a nawet o nowych sporach - o prozelityzmie i terytoriach kanonicznych" - pisze rosyjska gazeta.
Również przewodniczący Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan Walter Kasper optymistycznie ocenił perspektywy dialogu Watykanu z rosyjską Cerkwią niezależnie od istnienia "poważnych problemów" - podała wczoraj agencja Interfaks-Religia. Ksiądz kardynał zastrzegł jednak, że "istnieją 'ogromne' rozbieżności w zagadnieniach teologicznych, kanonicznych i kościelnych, szczególnie w kwestii prymatu Papieża". Wyraził jednak zadowolenie z powodu decyzji przedstawicieli obu Kościołów spotkania się we wrześniu br. w celu kontynuowania dialogu teologicznego, szczególnie w sprawie prymatu Papieża i statusu wschodnich Kościołów prawosławnych.
Obserwatorzy zwracają uwagę, że bardzo często wyznawcy prawosławia i katolicy identycznie oceniają przejawy walki z Kościołem. Świadczy o tym np. zdecydowane potępienie filmu "Kod da Vinci". Znany teolog prawosławny, profesor Moskiewskiej Akademii Duchownej diakon Andriej Kurajew stwierdził, że za książką i filmem "Kod da Vinci" stoją struktury masońskie. - Tego, co się dzieje wokół książki, nie sposób scharakteryzować inaczej, jak kolejną salwę w wielowiekowej "zimnej wojnie" między masonami a Kościołem katolickim. W kampanii reklamowej wokół książki pana Browna ujawniła się realna struktura masońska działająca w naszym świecie. Idiotyzmem byłoby ignorowanie obecności tych zamkniętych, elitarnych struktur w socjalnej tkance społeczeństwa, poczynając od XVIII w. do czasów obecnych - ocenił diakon Kurajew.
WM

"Nasz Dziennik" 2006-05-23

Autor: ab