Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Socjaliści wygrali wybory na Słowacji

Treść

Opozycyjna partia socjaldemokratyczna Smer, określana przez media jako populistyczna, wygrała sobotnie wybory parlamentarne na Słowacji, zdobywając prawie 30 proc. głosów. Jej przywódca Robert Fico dziś będzie rozmawiał z prezydentem kraju o powołaniu nowego rządu. Choć zamierza go tworzyć z obecnymi koalicjantami rządzącej Słowackiej Unii Demokratycznej i Chrześcijańskiej (otrzymała ponad 18 proc. - drugie miejsce), której przywódców określa jako liberałów, zapowiada, że skończy z liberalnymi eksperymentami.

Smer, kierowany przez Roberta Fico, zdobył 29,14 proc. głosów - poinformował Słowacki Urząd Statystyczny. - Program nowego rządu będzie lewicowy. Rozwój gospodarczy nie będzie służył tylko małej grupce ludzi, ale mamy ogromną szansę, aby Słowacja stała się bardziej sprawiedliwa i solidarna, szansę, aby wyrównać różnice między regionami kraju - zapowiedział wczoraj rano Fico.
Drugie miejsce zajęła rządząca dotąd Słowacka Unia Demokratyczna i Chrześcijańska (SDKU), która otrzymała 18,35 proc. głosów. Jej przywódcy już wczoraj zadeklarowali chęć współpracy z socjalistami. - Jesteśmy gotowi w nowym rządzie kontynuować zainicjowaną przez nas reformę państwa - powiedział przywódca SDKU premier Mikulasz Dzurinda.
Trzecią siłą w parlamencie - z poparciem 11,73 proc. - będzie Słowacka Partia Narodowa (SNS). Na kolejnych miejscach znalazły się: Partia Koalicji Węgierskiej (SMK), którą poparło 11,6 procent głosujących, partia byłego premiera Vladimira Mecziara - Ruch na rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS) - 8,79 proc., oraz chadecy z Ruchu Chrześcijańsko-Demokratycznego (KDH) - 8,31 proc.
Piętnaście innych startujących w wyborach partii nie przekroczyło wymaganego 5-procentowego progu wyborczego. Frekwencja - 54,7 proc., była najniższa od powstania w 1993 r. Słowacji. Przed czterema laty głosowało 70 proc., a w 1998 r. ponad 84 proc. uprawnionych.
Prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz zaprosił na dzisiaj do Pałacu Prezydenckiego przywódcę zwycięskiej partii - Roberta Fico, na rozmowę w sprawie utworzenia nowego rządu. Prezydent, zanim podejmie decyzję, komu powierzy zadanie sformowania rządu, zamierza ją skonsultować z liderami wszystkich sześciu partii, które znajdą się w parlamencie. Fico deklarował ostatnio, że może zawiązać koalicję z dwoma dotychczasowymi koalicjantami SDKU - przedstawicielami mniejszości węgierskiej (SMK) i chadekami (KDH).
BM, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-06-19

Autor: ab