Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Socjaliści okradali stowarzyszenia?

Treść

Na wniosek TRACFIN, biura Ministerstwa Finansów do walki z praniem brudnych pieniędzy trwa dochodzenie wobec jednego z liderów Partii Socjalistycznej Juliena Draya. Politykowi zarzuca się podejrzane operacje bankowe z kont stowarzyszeń - SOS Rasizm oraz Niezależnej i Demokratycznej Federacji Licealistów (FILD). Według policji, w aferę zamieszani są także rzecznik prasowy SOS Rasizm oraz dyrektor administracyjno-finansowy FILD.

Od stycznia 2006 r. do września 2008 r. mieli oni pobrać 127 tys. 377 euro, z tego 102 tys. 985 euro dostał Julien Dray. Policja prowadzi też dodatkowo dochodzenie w sprawie sprzeniewierzenia
94 tys. 350 euro z kasy SOS Rasizm, jakie miał zdefraudować Julien Dray wraz z rzecznikiem prasowym. Ponadto jest on podejrzany o przyjęcie łapówki w wysokości 113 tys. 890 euro za zlecenie kontraktu na roboty publiczne w regionie paryskim, gdzie pełni on funkcję wiceprzewodniczącego Rady Regionalnej. Stowarzyszenia SOS Rasizm i FILD są ze sobą bardzo ściśle związane zarówno ideowo, jak i finansowo. Mają one zdecydowanie lewicowy charakter. FILD w swoim programie stawia sobie za cel obronę republikańskich walorów równości, solidarności i laickości. Według francuskich politologów, jest on kuźnią kadr dla najbardziej lewicowego skrzydła partii socjalistycznej. Stowarzyszenie to występowało zawsze przeciw jakimkolwiek próbom reform francuskiego szkolnictwa. Ostatnio stoi ono znowu na czele protestów, sprzeciwiając się rządowym planom reform programów klas licealnych. W ramach Partii Socjalistycznej Dray jest związany z ugrupowaniem Ségolene Royal, byłej kandydatki na fotel prezydenta Francji w 2007 roku.
Dray nie po raz pierwszy ma do czynienia z francuskim wymiarem sprawiedliwości. Jest on znany ze słabości do luksusowych zegarków, których posiada ogromną kolekcję. W styczniu 2000 r. było prowadzone dochodzenie w sprawie podejrzanego pochodzenia 22 tys. euro, które zapłacił za taki zegarek. Sprawa ta została umorzona, ale z kolei został on zamieszany w tzw. aferę MNEF dotyczącą fikcyjnych etatów w Ubezpieczeniowej Kasie Chorych Studentów.
Franciszek L. Ćwik, Caen
"Nasz Dziennik" 2008-12-23

Autor: wa