Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Socjaliści idą w zaparte

Treść

Decyzję sędziego Baltazara Garzóna o otwarciu grobów ofiar wojny domowej w Hiszpanii oraz prowadzone przez niego śledztwo, mające wyjaśnić, czy gen. Francisco Franco dopuścił się w latach 1936-1939 zbrodni przeciwko ludzkości, skrytykowała hiszpańska Partia Ludowa.

Założyciel ugrupowania Manuel Fraga, jedyny żyjący jeszcze członek gabinetu Franco, który nadal jako senator pozostaje czynny politycznie, uznał zarzuty za poważny błąd oraz absurd. Jednocześnie rzecznik prasowy Partii Ludowej Soraya Sáenz de Santamaría oświadczyła, że "w procesie nastąpiło wiele błędów", natomiast Garzón chciał wznowić sprawy, które zostały zamknięte wraz ze zmianą ustroju na demokratyczny i nie są sprawami stricte podlegającymi ocenie władzy sądowniczej. Również zdaniem prokuratury, Garzón nie jest osobą kompetentną w tej sprawie, tym bardziej że w 1977 r. została ona zamknięta z chwilą ogłoszenia amnestii generalnej.
Osobą, która pozytywnie wyraża się o decyzji sędziego, jest premier José Luis Rodríguez Zapatero.
AW
"Nasz Dziennik" 2008-10-20

Autor: wa