Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Smoleński znak w Kałkowie-Godowie

Treść

Makieta samolotu Tu-154M, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem, powstanie w sanktuarium Bolesnej Królowej Polski Pani Ziemi Świętokrzyskiej w Kałkowie-Godowie. W drzwiach tupolewa znajdzie się para prezydencka naturalnych wielkości, a w oknach pojawią się twarze tych osób, które zginęły pod Smoleńskiem i były związane z sanktuarium.

- Chcemy, aby ta makieta w przyszłości przypominała kolejnym pokoleniom o Smoleńsku, o wielkich Polakach, którzy zginęli na służbie dla Ojczyzny w katastrofie samolotu Tu-154M. Takie znaki przypominają o wartościach naszego Narodu, o wartościach wielkich Polaków. To zaakcentowanie znaku pamięci o tym tragicznym wydarzeniu. Samolot będzie miejscem zadumy, refleksji, pamięci - podkreśla w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. kustosz Czesław Wala, twórca sanktuarium.
Obok makiety umieszczony zostanie maleńki odłamek tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem, a także znajdzie się ziemia przywieziona z miejsca katastrofy. Upamiętnione zostaną te ofiary, z którymi osobiście spotkał się kustosz sanktuarium, a także te, które odwiedziły to miejsce: para prezydencka Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, Ryszard Kaczorowski, Przemysław Gosiewski, Janusz Kurtyka i Anna Walentynowicz. Makieta samolotu Tu-154M stanie u podnóża Golgoty-Martyrologium Narodu Polskiego, monumentalnego pomnika pamięci, w którego wnętrzu znajduje się kilkadziesiąt oratoriów i kaplic upamiętniających męczeńską historię Narodu Polskiego.
Na frontonie Golgoty zostanie również umieszczona dużych rozmiarów rzeźba orła. - Orzeł ma przypominać, że musimy bronić dziedzictwa męczeństwa polskiego Narodu i pobudzać to pragnienie w każdym polskim sercu - mówi ks. Czesław Wala.

Małgorzata Bochenek

Nasz Dziennik Czwartek, 17 maja 2012, Nr 114 (4349)

Autor: au