Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Śmierć za zamach w metrze

Treść

Białoruski sąd skazał wczoraj Dźmitryja Kanawałaua i Uładzisłaua Kawalioua na karę śmierci przez rozstrzelanie za zamach z 11 kwietnia br. przeprowadzony w mińskim metrze, w wyniku którego zginęło 15 osób, a kolejnych 204 zostało rannych. Najwyższego wymiaru kary dla podsądnych żądała prokuratura. - Sąd skazuje ich na najwyższy wymiar kary - karę śmierci przez rozstrzelanie - orzekł sędzia Alaksandr Fedarcou, określając oskarżonych jako "wyjątkowo niebezpiecznych dla społeczeństwa". 25-letniego Kanawałaua oskarżono o przygotowanie i podłożenie ładunku wybuchowego, zaś jego rówieśnika Kawalioua o współudział i niepoinformowanie o przestępstwie. Kanawałauowi zarzucono też podłożenie ładunków wybuchowych na koncercie plenerowym w Mińsku w 2008 roku oraz w Witebsku w 2005 roku. W obu przypadkach rannych zostało kilkadziesiąt osób.
Najwyższy wymiar kary wywołuje jednak liczne kontrowersje - podobnie jak i sam przebieg procesu. Już wcześniej obrońcy praw człowieka apelowali o dodatkowe śledztwo w tej sprawie. Zwracali m.in. uwagę na twierdzenia Kawalioua, że podczas śledztwa wywierano na niego presję, by wymusić zeznania. Ponadto nawet niektóre ofiary zamachu wyrażały wątpliwość co do udziału oskarżonych w zamachu oraz wskazywały na znaczne nieprawidłowości proceduralne w trakcie śledztwa i postępowania sądowego.

MBZ, PAP

Nasz Dziennik Czwartek, 1 grudnia 2011, Nr 279 (4210)

Autor: au