Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Słuchajmy Słowa Bożego!

Treść

100-lecie śmierci św. Arnolda Janssena, misjonarza, założyciela trzech misyjnych zgromadzeń zakonnych, było okazją do spotkania Rodziny Radia Maryja w parafii Matki Bożej Bolesnej w Nysie, gdzie posługę pełnią Księża Werbiści. Dziękczynnej Eucharystii przewodniczył o. Andrzej Danielewicz, prowincjał polskiej prowincji Zgromadzenia Słowa Bożego. Uroczystość - jak co tydzień - transmitowały Radio Maryja i Telewizja Trwam.

- Polska ma wielkie bogactwa. Naszym największym bogactwem jest nasza wiara - mówił na początku spotkania o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, który z wiernymi obecnymi w świątyni połączył się telefonicznie. Zwrócił uwagę, że Polska wysyła w świat wielu wspaniałych misjonarzy. - Ci misjonarze są naszymi najlepszymi ambasadorami! - podkreślił Ojciec Dyrektor. Dodał, że potrzeba dobrych misjonarzy, ale to, czy ich nie zabraknie, zależy od rodziców, którzy dobrze wychowają swoje dzieci, a także od dziadków, którzy im w tym pomogą. Ojciec Tadeusz Rydzyk przypomniał także słowa Sługi Bożego Jana Pawła II, że dzisiaj w Kościele jest czas świeckich, dlatego konieczne jest umacnianie naszej wiary i miłości do Pana Boga, a także do drugiego człowieka i Ojczyzny.
Następnie wierni wysłuchali programu słowno-muzycznego przygotowanego przez Siostry Służebnice Ducha Świętego pt. "Przez Jego oddanie Słowo znów stało się Ciałem".
Święty Arnold Janssen założył trzy zgromadzenia misyjne - Zgromadzenie Słowa Bożego (Ojcowie Werbiści), Zgromadzenie Służebnic Ducha Świętego (siostry czynne) i Zgromadzenie Służebnic Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji (siostry klauzurowe). W homilii o. Jan Wróblewski, wiceprowincjał polskiej prowincji Zgromadzenia Słowa Bożego, przypomniał historię zgromadzeń i opowiedział o posłudze werbistów. Przybliżając postać św. Arnolda Janssena, podkreślił, że był on wielkim orędownikiem zjednoczenia wszystkich chrześcijan, a także widział ogromne znaczenie osób świeckich w Kościele. W swojej misyjnej pracy nacisk kładł na inkulturację Ewangelii, a także na pomoc socjalną na rzecz najbiedniejszych. Ojciec Wróblewski wyjaśnił, że obecnie na świecie ponad 10 tys. mężczyzn i kobiet z 68 krajów należy do rodzin zakonnych założonych przez św. Arnolda.
Jak podkreślił kaznodzieja, św. Arnold Janssen wszędzie niósł Pismo Święte i podkreślał, że gorsze od nieczytania Biblii jest myślenie, że niekonieczne jest słuchanie Słowa Bożego. - Do Pana Boga idzie się przez urok i fascynację, a gdzie ich szukać, nie słuchając Słowa Bożego? - pytał o. Wróblewski. Zwrócił uwagę, że dzisiaj świat wmawia sobie, że nie ma grzechu, z tego rodzi się poczucie, iż Bóg jest niepotrzebny. Jak podkreślił, dlatego tak ważne jest dzisiaj przyzywanie Ducha Świętego w Kościele, który przemienia ludzkie serca, który mówi do każdego człowieka, że dla Jezusa jest ważny i wyjątkowy. Tak również czynił św. Arnold. Dla niego liczył się każdy człowiek.
Maria Popielewicz
"Nasz Dziennik" 2009-01-20

Autor: wa