Słowacy uszczelniają przepisy pro-life
Treść
Słowacki parlament miażdżącą większością głosów przyjął poprawkę do ustawy antyaborcyjnej. Od tej pory kobiety będą informowane o zagrożeniach wynikających z aborcji, drogach alternatywnych, a także o rozwoju dziecka w prenatalnej fazie życia. Ustawa jest mocnym wyrazem sprzeciwu wobec wywieranej na to państwo przez ONZ presji, by było bardziej proaborcyjne.
- Ta poprawka jest wspaniałą nowiną dla słowackich kobiet, które będą miały dostęp do prawdziwych faktów o szkodliwych skutkach zarówno fizycznych, jak i psychicznych aborcji, będą mogły skorzystać z oferowanej alternatywy (adopcji) i będą w pełni informowane o rozwoju poczętego dziecka - powiedziała dla LifeNews.com Marie Smith, dyrektor Parliamentary Network for Critical Issues (Parlamentarnej Sieci Zarządzania Kryzysowego). Za wprowadzeniem poprawki opowiedziało się 80 posłów, natomiast przeciwnych było zaledwie siedmiu. Zdaniem Smith, głosowanie jest bardzo ważne, ponieważ parlamentarzyści potwierdzili, że poprawka jest zgodna z konstytucją Republiki Słowackiej, traktatami międzynarodowymi oraz innymi dokumentami międzynarodowymi, które są dla Słowacji wiążące. Dyrektor organizacji zauważa również, że prawodawcy byli bardzo ostrożni w regulacji praw rodziców, tak by nie mogli naciskać na aborcję u niepełnoletniej córki. - Ten środek pomoże zapobiec tuszowaniu przestępstw seksualnych wobec kobiet - mówiła Smith. Głosowanie wywołało silne emocje wśród przedstawicieli organizacji aborcyjnych. W liście skierowanym do słowackiego parlamentu próbowały one wymusić odrzucenie poprawki ze względu na rzekome naruszenie międzynarodowych praw człowieka. Wśród organizacji lobbowały utworzone w USA Centrum Praw Reprodukcyjnych (CRR) i Ipas. Etelle Duval, szefowa koalicji Familiokratos, zwróciła uwagę, iż mimo że międzynarodowe grupy proaborcyjne dążą do upowszechnienia dzieciobójstwa, to aborcja nie jest wcale żadnym prawem człowieka, a poszczególne państwa UE mogą wprowadzić ochronę życia i zdrowia, nie oglądając się na presję międzynarodowych agend.
Wojciech Kobryń
"Nasz Dziennik" 2009-06-29
Autor: wa