Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Słowacja się ugnie?

Treść

Unia Europejska naciska na Słowację, aby parlament ponownie przeprowadził głosowanie w sprawie Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF)
Posłowie we wtorek odrzucili ten projekt, doprowadzając tym samym do upadku rządu i zablokowania zwiększenia budżetu funduszu. Wtorkowe wydarzenia w parlamencie spowodowały także reakcję prezydenta Słowacji Ivana Gaszparowicza, który skrócił swoją podróż po Azji. Od razu też zaczął konsultować się z politykami, jak zażegnać obecny kryzys polityczny. Wsparli go przywódcy unijni.
- Tu chodzi o dobrobyt nas wszystkich - podkreślili we wspólnym oświadczeniu przewodniczący Komisji Europejskiej José Barroso oraz przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Jak dodali, słowackie partie powinny "wznieść się ponad doraźne podziały", by pilnie uchwalić reformę funduszu ratunkowego strefy euro, która zapewni szybkie przyjęcie lipcowych uzgodnień przywódców eurolandu. Szefowie unijnych instytucji w apelach podkreślają, że uchwalenie zmian w EFSF jest w interesie wszystkich krajów strefy euro i ich obywateli, w tym w interesie Słowaków. - Jesteśmy przekonani, że słowackie władze i parlament są w pełni świadomi zasadniczego znaczenia wzmocnionego i bardziej elastycznego EFSF dla zachowania finansowej stabilności strefy euro - napisali w oświadczeniu, które cytuje PAP. Ponadto na Słowację naciskają przedstawiciele innych unijnych rządów. W odpowiedzi na te apele przywódcy słowackich partii wchodzących w skład koalicji rządowej zapowiedzieli wczoraj rano, że w ciągu najbliższych godzin zamierzają spotkać się z przedstawicielami głównej partii opozycyjnej SMER-SD, by omówić ratyfikację reformy EFSF, która wiąże się m.in. ze zwiększeniem udziału Słowacji w funduszu z 4,4 do 7,7 mld euro.
I bardzo możliwe, że jeszcze podczas zaplanowanego na dziś posiedzenia parlamentu odbędzie się ponowne głosowanie nad tą ustawą. Jak bowiem poinformowała wczoraj po południu słowacka telewizja TA3, obie strony porozumiały się w sprawie ratyfikacji reformy EFSF.
Uzgodnione przez przywódców strefy euro zmiany w Europejskim Funduszu Stabilizacji Finansowej zwiększają do prawie 800 mld euro jego budżet, by fundusz mógł skupować obligacje zagrożonych krajów oraz rekapitalizować banki.
Słowacja jest jedynym krajem strefy euro, który nie ratyfikował jeszcze reformy EFSF, i w tej chwili Bratysława blokuje zwiększenie uprawnień funduszu, gdyż do wejścia w życie reformy potrzebna jest jednomyślność wśród wszystkich państw eurolandu. Stąd też niezadowolenie innych krajów eurostrefy z "nieeuropejskiej" postawy Słowaków. "Nieodpowiedzialni" - to najłagodniejsze określenia, jakie unijni politycy i media formułują wobec słowackich polityków. Są oni oskarżani o to, że nie zachowali się w duchu "europejskiej solidarności", że ich egoistyczne zachowanie i załatwianie krajowych spraw przy okazji dyskusji o EFSF może doprowadzić do katastrofy w całej strefie euro.

Marta Ziarnik

Nasz Dziennik Czwartek, 13 października 2011, Nr 239 (4170)

Autor: au