Słomiany pokój
Treść
Palestyńczycy wzmocnili ogień rakietowy ze Strefy Gazy w odpowiedzi na serię izraelskich nalotów. Natomiast Izrael zapowiedział utrzymanie militarnego nacisku, w wyniku którego zaledwie w tym tygodniu zginęło ponad 30 osób. Tel Awiw grozi również sankcjami ekonomicznymi. Konflikt zaostrzył się po amerykańskich próbach doprowadzenia do pokoju w regionie. Przywódca Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas jest gotowy podać się do dymisji.
W dokonanych w ciągu ostatnich dwóch dni izraelskich nalotach na należącą do Autonomii Palestyńskiej Strefę Gazy zginęło co najmniej 8 Palestyńczyków, w tym 2 kobiety i dziecko. Wiele osób odniosło obrażenia. Izrael zamknął w czwartek granice ze Strefą Gazy. Z kolei szef izraelskiego rządu Ehud Olmert zapowiedział niszczenie bojowników palestyńskich "bezkompromisowo, bez ustępstw i bez litości".
Prezydent Autonomii Palestyńskiej, którego polityka ustępstw wobec państwa żydowskiego poniosła fiasko, zagroził wycofaniem się z rozmów. Zapowiedział przy tym, iż jest gotów podać się do dymisji.
Zaognienie sytuacji na Bliskim Wschodzie było do przewidzenia, biorąc pod uwagę, że na negocjacje pokojowe została zaproszona umiarkowana Fatah, natomiast radykalny Hamas, mający zdecydowanie większe wpływy niż Fatah, został zupełnie zlekceważony. Podobnym bezprecedensowym wręcz absurdem było prowadzenie przez głowę Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa rokowań mimo trwających aktów agresji ze strony państwa żydowskiego.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2008-01-19
Autor: wa