Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Śledztwo w sprawie ostatnich chwil Husajna

Treść

Rząd iracki wydał polecenie przeprowadzenia śledztwa mającego na celu wyjaśnienie, jak były iracki dyktator Saddam Husajn był traktowany przez strażników i katów przed egzekucją - napisał wczorajszy "The Times". Według brytyjskiej gazety, szyiccy urzędnicy znacznie wcześniej ostrzegali, że sfilmowanie egzekucji i opublikowanie jej w mediach może przyczynić się do wzrostu przemocy między różnymi grupami wyznaniowymi.
- Na filmie zostali utrwaleni strażnicy i kaci wykrzykujący złośliwe slogany. To jest teraz przedmiotem badania rządu - powiedział dla "The Timesa" Sami Al Askari, doradca irackiego premiera Nouriego Al Malikiego. Natomiast Muwafak Al Rubaie, doradca rządu ds. bezpieczeństwa narodowego, stwierdził, że "nagranie wideo jest zagrożeniem na wszystkich płaszczyznach, włączając narodowe pojednanie, dialog i politykę krajów arabskich wobec na przykład przemocy na tle wyznaniowym". Al Rubaie, który był obecny na egzekucji Husajna, nie odniósł się dokładnie do tej kwestii, ale dał do zrozumienia, że grupa sunnicka, która negocjowała ze zdominowanym przez szyitów rządem, przerwała dalsze rozmowy - podała brytyjska gazeta. - Śmierć Saddama oznacza śmierć pojednania. Nie będzie już żadnych negocjacji ze zbrodniczym rządem - zadeklarował Islamistyczny Ruch Wyzwolenia Narodowego wywodzący się z partii Baas, zdelegalizowanej politycznej podpory reżimu Saddama Husajna.
Sobotnia egzekucja Husajna została zarejestrowana przez kamerę w telefonie komórkowym - przypomina "The Times". Na nagraniu można było zobaczyć sarkastycznego byłego dyktatora irackiego oraz szyitów wykrzykujących: "Idź do diabła!". Nagranie dało początek obrazom i zniewagom w świecie arabskim oraz stało się swoistą "amunicją" dla tych, którzy uważają, że rząd Al Malikiego jest "zażarcie sekciarski".
Jak informuje brytyjska gazeta, przedstawiciel irackiego ministerstwa ds. dialogu narodowego Saad Jusif al-Muttalibi wybiera się do krajów arabskich, aby rozmawiać o nagraniu. Wizyta może objąć Jordan, Syrię, Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz - jeśli to będzie możliwe - Arabię Saudyjską. Delegacja kierowana przez szefa resortu Akrama al-Hakima ma też wyjaśnić kontrowersje związane z terminem egzekucji byłego dyktatora straconego w dniu rozpoczęcia obchodów najważniejszego święta muzułmańskiego Id al-Adha - Święta Ofiar.
Z kolei - jak podaje Polska Agencja Prasowa - jeden z obrońców Saddama Husajna, francuski adwokat Emmanuel Ludot, zażądał od ONZ utworzenia komisji śledczej dla zbadania sposobu przeprowadzenia egzekucji byłego irackiego dyktatora. Jego zdaniem Husajn, który do chwili śmierci miał status jeńca wojennego, powinien być rozstrzelany, a nie powieszony. Ludot skrytykował także przedostanie się do mediów filmu z egzekucji Saddama.
Kamila Pietrzak
"Nasz Dziennik" 2007-01-03

Autor: wa