Ślak skarży prokuratora Wełnę
Treść
Grzegorz Ślak, były prezes Rafinerii Trzebinia, zapowiedział złożenie pozwu cywilnego dotyczącego ochrony dóbr osobistych przeciwko krakowskiemu prokuratorowi Markowi Wełnie z biura ds. przestępczości zorganizowanej. Ślak obwinia prokuratora o to, że został bezpodstawnie oskarżony o udział w aferze paliwowej i aresztowany.
Ślak w 2006 roku został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Według Prokuratury Okręgowej w Krakowie, był on odpowiedzialny za oszustwa podatkowe w wysokości ponad 760 mln zł, do jakich miało dojść w latach 2002-2004. Był to jeden z wątków prowadzonego przez krakowską prokuraturę od lutego 2002 roku tzw. śledztwa paliwowego dotyczącego wyłudzania akcyzy przez różne spółki i prania brudnych pieniędzy. Jednym z wątków był udział menedżerów z Rafinerii Trzebinia w zorganizowanej grupie przestępczej, która legalizowała niespełniające norm produkty paliwowe i wprowadzała je do obrotu z ominięciem akcyzy.
Grzegorz Ślak skierował do sądu pozew przeciwko Markowi Wełnie, który wciąż nadzoruje śledztwo w tej sprawie, bo według byłego prezesa, prokurator podawał nieprawdziwe informacje dotyczącego stawianych Ślakowi zarzutów, a przez to zniesławił go publicznie w mediach. - System prawny ma chronić ludzi, a nie ich niszczyć, co niestety pokazuje mój przypadek. Wszystkie kontrole potwierdziły, że miałem rację. Ale to ja byłem miesiąc w areszcie, straciłem świetną pracę i reputację. Dlatego będę walczył o sprawiedliwość - podsumował Ślak.
Jeśli prokurator przegra sprawę, może to istotnie wpłynąć na jakość wypowiedzi funkcjonariuszy publicznych w mediach. Ślak żąda od Wełny wpłaty 50 tys. zł na cel społeczny, a także zwrotu kosztów sądowych oraz zamieszczenia przeprosin w trzech dziennikach ogólnopolskich i Telewizji Polskiej w czasie największej oglądalności. - Nie będę się wypowiadał na temat pozwu, którego nie znam. Dodam tylko, że śmieszy mnie stanowisko tego pana. Na pewno będzie kierowany akt oskarżenia w zakresie zarzutów stawianych temu panu - komentuje prokurator Marek Wełna, który ma 14 dni na udzielenie sądowi odpowiedzi na pozew Grzegorza Ślaka. W lutym br. prokuratura zleciła przeszukanie w Ministerstwie Finansów, gdzie ujawniono nowe dokumenty na temat kontroli skarbowych prowadzonych w Rafinerii Trzebinia. Potwierdziły się podobno przypuszczenia prokuratury, że w tej sprawie doszło do mataczenia.
Grzegorz Ślak zamierza też złożyć pozew przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowanie w związku z postawionymi zarzutami dotyczącymi uszczuplenia podatkowego. Jak zaznaczył wczoraj reprezentujący go mecenas Andrzej Przewrocki, w efekcie zarzutów i aresztowania Ślak stracił m.in. funkcję prezesa w spółce giełdowej Skotan, a także reputację w środowisku biznesowym.
Krakowski prokurator Marek Wełna zasłynął jako główny śledczy badający działalność mafii paliwowych. Odkrył między innymi, że w praniu pieniędzy z przestępstw brali udział wojskowi z WSI. - Prokurator Wełna to szczególna osoba, jeśli chodzi o działalność mafii paliwowej, której mechanizmy próbował ujawnić, łącznie z podaniem nazwisk ówczesnych prominentów. Nic dziwnego, że próbowano wówczas posądzać go wszelkimi możliwymi sposobami nawet o łapówkarstwo - ocenia poseł Zbigniew Wassermann (PiS), były koordynator służb specjalnych. - To pozew precedensowy, gdyż prawo ze swej natury jest opresyjne i godzi w dobra osobiste - dodał Wassermann, przypominając, że takie śledztwa jak w przypadku Rafinerii Trzebinia zawsze trwają kilka lat.
Anna Ambroziak
"Nasz Dziennik" 2009-04-28
Autor: wa
Tagi: afera paliwowa