Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ślady polonu w samolocie lecącym do Warszawy

Treść

Ślady skażenia polonem 210, który wykryto w organizmie zmarłego tydzień temu byłego agenta rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandra Litwinienki, znaleziono także w blisko 12 innych miejscach w Londynie. Odkryto je również w dwóch samolotach boeing 767, które latały na trasie Londyn - Moskwa, a teraz znajdują się w Londynie. Jeden z nich leciał do Warszawy. Chodzi o rejs BA 846/847, który z powodu warunków pogodowych na Okęciu odbył się w ubiegły wtorek na trasie z Londynu do Wiednia i z powrotem.
Na badanie czeka też trzeci samolot stojący obecnie w Moskwie. Wczoraj brytyjski sekretarz stanu ds. wewnętrznych John Reid poinformował, że naukowcy badają także czwarty samolot, boeing 737, należący do prywatnych rosyjskich linii lotniczych Transaero, który przyleciał wczoraj do Londynu, oraz "są zainteresowani" jeszcze jedną rosyjską maszyną.
Linie lotnicze British Airways zapowiedziały wczoraj, że zamierzają skontaktować się z 33 tys. pasażerów, którzy lecieli dwoma samolotami, w których wykryto ślady substancji radioaktywnych. Londyn zapowiedział, że skontaktuje się z rządami państw, w których mogły wylądować zakażone maszyny.
Odnalezienie śladów materiałów radioaktywnych w samolotach może potwierdzać spekulacje brytyjskich mediów, które donosiły niedawno, że polon 210, którym otruto Litwinienkę, był dostarczony do Wielkiej Brytanii pocztą dyplomatyczną przez rosyjskich oficjeli.
Ostatnio pojawiły się podejrzenia, że także tajemnicza choroba byłego premiera Rosji Jegora Gajdara, który zapadł na nią dzień po śmierci Litwinienki, jest skutkiem otrucia. Rzecznik Gajdara Walerij Natarow powiedział wczoraj, że lekarze nie wykryli "naturalnych przyczyn choroby". 50-letni były premier Rosji został dotknięty nagle ciężką chorobą w ubiegłym tygodniu podczas wizyty w Irlandii.
AMJ, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-12-01

Autor: wa