Słabi Lakers
Treść
Koszykarze Golden State Warriors pokonali Chicago Bulls 100:82 we wczorajszym meczu ligi NBA. To piąte zwycięstwo "Wojowników" w tym sezonie.
"Byki", które nie wygrały na wyjeździe z Golden State od prawie ośmiu lat, i tym razem również niewiele miały do powiedzenia. Po trzech kwartach gospodarze prowadzili różnicą 19 punktów (75:56), a dopiero w ostatniej odsłonie nieznacznie lepsi byli zawodnicy z Chicago. W zespole zwycięzców wyróżnił się James Richardson, który zdobył 32 punkty.
Poniżej oczekiwań spisuje się drużyna Los Angeles Lakers - wczoraj przegrała na wyjeździe z Memphis Grizzlies 73:85, a w tabeli Pacific Division zajmuje przedostatnie, czwarte miejsce. Lakersi mieli zaledwie 32-procentową skuteczność rzutów z gry (25/77).
Po serii pięciu porażek z rzędu na początku sezonu drugi z kolei mecz wygrali koszykarze New York Knicks. W Salt Lake City ograli Utah Jazz 73:62. Największy udział w sukcesie miał rezerwowy Jamal Crawford - uzyskał 20 pkt. Gracze Utah spisywali się na tyle słabo, że np. przez dziewięć minut trzeciej kwarty ani razu nie trafili do kosza! Od stanu 37:40 Knicks doprowadzili do wyniku 51:40. W tej odsłonie "Jazzmani" zdobyli w sumie 8 punktów. Na pochwałę zasłużyła gra Knicks w obronie. Nowojorczycy pozwolili rywalom na uzyskanie 62 punktów. To najlepszy wynik Knicks pod tym względem od 21 lutego 1999 roku, kiedy pokonali u siebie Chicago Bulls 79:63.
Pisk, PAP
"Nasz Dziennik" 16 listopada 2005
Autor: mj