Skuteczna obrona życia
Treść
Amerykanie doprowadzili do zamknięcia kolejnej kliniki aborcyjnej. Placówka, w której nie zginie już więcej żadne nienarodzone dziecko, znajdowała się w New City w hrabstwie Rockland. Obrońcom życia udało się przerwać aborcyjny proceder tylko i wyłącznie za pomocą modlitwy.
Podczas Mszy św. sprawowanej w rycie trydenckim w kościele pw. św. Augustyna w New City, w stanie Nowy Jork, wierni dziękowali za zamknięcie miejscowej kliniki, w której zabijano dzieci poczęte. - To dowód, że stanowcza postawa mieszkańców może doprowadzić do zamykania tego typu placówek - podkreślili działacze pro-life, którzy aktywnie wspomagali okolicznych obywateli w próbach doprowadzenia do zamknięcia kliniki.
Przeciwko funkcjonowaniu placówki protestowały liczne organizacje występujące w obronie życia. Peggy Beirne z walczącej o prawo do życia organizacji Helpers of God's Precious Infants powiedziała, że przed kliniką przez 7 lat, co roku w Wielki Piątek, odbywały się 24-godzinne czuwania modlitewne. W ciągu tego okresu zamknięto w sumie 6 prywatnych klinik aborcyjnych w hrabstwie Rockland. - Ta była ostatnia. Z tego, co wiem, nie ma już innych - poinformowała Beirne.
Siła modlitwy
Zamknięcie placówki w New City jest kolejnym owocem akcji modlitewnej "40 dni dla życia". Jej uczestnicy wiosną tego roku przez 40 dni urządzali w całym stanie Nowy Jork czuwania modlitewne przy ponad 200 klinikach, w których zabija się dzieci poczęte. Objęły one swoim zasięgiem także klinikę w New City.
Tego typu czuwania są powszechną formą walki ze zjawiskiem pozbawiania życia nienarodzonych dzieci w całych Stanach Zjednoczonych. Największe z nich odbyło się w 2007 r. jednocześnie w 89 miastach 33 stanów. Ponad 150 tys. Amerykanów, głównie młodych ludzi, wyraziło wówczas swoją solidarność z działaczami ruchu. Ok. 35 tys. wzięło udział w ulicznych 40-dniowych nieprzerwanych modlitwach przed klinikami aborcyjnymi oraz siedzibami promującej aborcję międzynarodowej organizacji Planned Parenthood.
Jednym z takich miast, gdzie inicjatywa ta przyniosła praktycznie natychmiastowy skutek, jest Aurora w stanie Illinois. Przez prawie półtora miesiąca bez przerwy ludzie modlili się tam o niedopuszczenie do uruchomienia w mieście jednej z największych w Stanach Zjednoczonych klinik aborcyjnych - sąd postanowił o tymczasowym zamknięciu obiektu.
Z kolei lista miast, gdzie spotykają się obrońcy życia w ramach modlitw "40 dni", odpiera wysuwany przez aborcjonistów argument, jakoby ruch ten był inicjatywą prowincjonalną i mało znaczącą. Wystarczy wymienić takie metropolie jak Phoenix, Sacramento, Indianapolis czy Nowy Jork. Inicjatywa jest wprawdzie bardzo młoda, lecz jak na swój staż osiągnęła już bardzo duże rozmiary. Rozwija się bardzo szybko, z każdym rokiem przyciągając tysiące nowych entuzjastów.
W Stanach Zjednoczonych zabijanie poczętych dzieci jest zgodne z Konstytucją (decyzją Sądu Najwyższego z 1973 r.), lecz każdy ze stanów posiada własne regulacje w zakresie dostępności do aborcji.
Łukasz Sianożęcki
"Nasz Dziennik" 2008-06-23
Autor: wa