Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Skróty wiadomości

Treść

w Demokratycznej Republice Konga może dojść nawet do wojny domowej - twierdzą niektórzy obserwatorzy. W ostatnich dniach w stolicy kraju - Kinszasie, trwały zacięte walki pomiędzy siłami lojalnymi wobec prezydenta Josepha Kabili a zwolennikami jego wyborczego rywala Jean-Pierre'a Bemby. W ostatnich dniach ogłoszono, że Kabila jest zwycięzcą pierwszej tury wyborów, ale nie uzyskał on ponad połowy głosów. Dlatego zostanie zorganizowana druga tura. Odbędzie się ona jednak prawdopodobnie dopiero w październiku.
WP, PAP

Irakijczycy chcą sami sądzić

Władze irackiego miasta Mahmudija rozpoczęły własne śledztwo przeciwko pięciu żołnierzom USA oskarżonym o zgwałcenie i zamordowanie 14-letniej dziewczynki oraz zabicie jej rodziny. Muajjad Fadhil, burmistrz Mahmudii, gdzie ofiarą żołnierzy padła w marcu 4-osobowa rodzina iracka, oznajmił wczoraj, że powołał w tym celu komisję dochodzeniową i ma nadzieję przekazać wyniki śledztwa premierowi Iraku Nuriemu al-Malikiemu.
Fadhil powiedział, że dowództwo wojsk USA nie uznało kompetencji komisji. Amerykanie twierdzą, że ich żołnierze podlegają jurysdykcji sądów Stanów Zjednoczonych. Winowajcy zostali już oskarżeni przez armię o gwałt i poczwórne zabójstwo - przestępstwa zagrożone karą śmierci. We wrześniu amerykański generał ma postanowić, czy powinni stanąć przed sądem wojennym.
Irakijczycy chcieliby jednak, aby Amerykanów sądził trybunał iracki.
WP, PAP

Formalne zawarcie rozejmu nie wstrzymało bezprawia w Sudanie
Dzieci wykorzystywane i zabijane

Mimo funkcjonowania organizacji międzynarodowych oraz formalnie zawartego rozejmu nie poprawia się tragiczna sytuacja najmłodszych w Sudanie. Z raportu ONZ wynika, że dzieci nadal są tam porywane, zabijane, gwałcone oraz pod przymusem wcielane do wojska. Sytuacji tej nie zmieniło zawarcie porozumienia pokojowego na południu i zachodzie kraju, a zbrodnicze praktyki mają miejsce w całym Sudanie.

Według ekspertów ONZ, różnego rodzaju bojówki i ugrupowania rebelianckie nadal rekrutują w swe szeregi dzieci jako żołnierzy - poinformowała Agencja Reutera. - Proceder taki prowadzi się szczególnie w targanej wojną domową prowincji Darfur. Stosują go zarówno wspierani przez władze w Chartumie Dżandżawidzi, jak i ugrupowania afrykańskie powiązane z Sudańską Armią Wyzwolenia - twierdzi sekretarz generalny ONZ Kofi Annan w przedstawionym raporcie.
Jego zdaniem, na terenie południowego Sudanu dzieci żołnierze wykorzystywane są przez Sudańską Ludową Armię Wyzwolenia, która teraz pełni funkcję oficjalnej sudańskiej armii. Raport ONZ zarzuca jej zabijanie nieletnich oraz wcielanie ich do wojska. Dokument oskarża także Sudańskie Siły Zbrojne oraz Dżanadżawidów o seksualne wykorzystywanie najmłodszych w Darfurze.
Agencja Reutera poinformowała, że z danych ONZ wynika, iż praktyka ta ma miejsce niemal na całym terytorium Sudanu, jednak z uwagi na niedostępność terenów na wschodzie kraju nie ma danych z tego rejonu. Raport został opracowany na podstawie udowodnionych przypadków, jednak nie podaje się ich liczby. Według ONZ, takie zbrodnicze praktyki mają miejsce w całej historii konfliktu w Sudanie, jednak nigdy jeszcze nie były stosowane na tak ogromną skalę.
JS

"Nasz Dziennik" 2006-08-24

Autor: wa