Skorzystali pośrednicy
Treść
Kolejne patologie w procesach prywatyzacyjnych na przestrzeni ostatnich lat wychodzą na jaw. Tym razem w przemyśle cukrowniczym. Zastrzeżenia NIK wzbudził zarówno etap przygotowawczy całego procesu, jak i jego realizacja. Szczególnie szkodliwe dla rynku okazało się wydłużanie procedury powoływania przez Ministerstwo Skarbu Państwa Krajowej Spółki Cukrowej.
Kontrolę restrukturyzacji i przekształceń własnościowych w przemyśle cukrowniczym NIK przeprowadziła z własnej inicjatywy, uwzględniając wnioski grup posłów. Według NIK, procesy restrukturyzacyjno-prywatyzacyjne w sektorze cukrowniczym w latach 2000-2004 charakteryzowały się m.in. "niestabilnością zakładanych i wdrażanych celów i brakiem wizji ukształtowania stanu własnościowego krajowego sektora po akcesji do UE". Kosztowne i niepotrzebne było funkcjonowanie czterech spółek cukrowych (działających jako holdingi), a sposób regulowania rynku cukru w tym okresie w rzeczywistości rynek ten destabilizował.
Wicedyrektor departamentu gospodarki, Skarbu Państwa i prywatyzacji NIK Elżbieta Sikorska wyjaśniła wczoraj, że koncepcja funkcjonowania rynku cukru uchwalona przez Sejm w grudniu 1999 r. zakładała utworzenie jednego podmiotu skupiającego państwowe cukrownie, jednak minister skarbu lansował koncepcje funkcjonowania czterech spółek cukrowych.
NIK pozytywnie oceniła utworzenie i podjęcie restrukturyzacji przez Krajową Spółkę Cukrową (KSC) S.A., zaznaczając, że "na obniżenie efektywności prowadzonej restrukturyzacji miały wpływ nieprawidłowości z okresu tworzenia KSC".
Izba uznała że podjęcie procesu radykalnej zmiany struktury i organizacji polskiego cukrownictwa uchwałą Sejmu z 22 grudnia 1999 r. leżało w interesie Skarbu Państwa. Jednak - według Izby - działania podjęte przez ministra były niewystarczające. Zdaniem NIK, minister "nie dokonał niezwłocznej reorientacji prowadzonych procesów restrukturyzacji własnościowej cukrowni i spółek cukrowych, optował za wariantami przekształceń przeciągających proces w czasie i za ograniczaniem możliwej skali konsolidacji, i ograniczył możliwość utworzenia maksymalnie znaczącej - pod względem udziału w rynku - KSC". W ocenia NIK, doszło do "deregulacji rynku cukru w wyniku omijania niedoskonałych przepisów regulujących rynek cukru w latach 2001-2003, co pogorszyło sytuację ekonomiczno-finansową cukrowni, co z kolei negatywnie uwarunkowało tworzenie KSC". Na rozregulowaniu rynku cukru skorzystali - w opinii NIK - głównie pośrednicy.
Według NIK, nie został osiągnięty główny cel powołania, restrukturyzacji i prywatyzacji KSC S.A. - stworzenie podmiotu o silnej pozycji na rynku cukru, w którym prawa głosu będą mieli pracownicy i plantatorzy. Zdaniem NIK, "utworzenie KSC następowało etapowo, począwszy od 2002 r., i wciąż jest kontynuowane, a proces inkorporacji cukrowni do powstałego 10 stycznia 2003 r. holdingu KSC S.A. nie doprowadził do połączenia 27 spółek".
W opinii NIK, "beneficjentem procesów przekształceń państwowego sektora cukrowniczego stał się doradca prywatyzacyjny - zleceniobiorca zawieranych przez ministerstwo, spółki cukrowe i KSC S.A. umów i porozumień związanych z restrukturyzacją i prywatyzacją". Skarbowi Państwa i spółkom cukrowym doradzały te same podmioty "w układach konsorcjalnych bądź pojedynczo: Pro-Invest International Sp. z o.o. i Warszawska Grupa Konsultingowa Sp. z o.o.". W niektórych zleceniach - według Izby - występował konflikt interesów.
Paweł Tunia
Elżbieta Barys, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, współautor ustawy o KSC:
Odwlekanie powołania Krajowej Spółki Cukrowej (KSC) spowodowało utratę siły tej spółki na rynku, m.in. poprzez sprzedaż przez minister Małgorzatę Ostrowską (SLD) cukrowni Przeworsk, która powinna była wejść w skład KSC, a jej sprzedaż zmniejszyła udziały w rynku dla KSC. KSC od samego początku nie miała żadnej strategii, mimo że już należało zakładać zmianę rynku cukru w Europie. Zamiast przygotowywać się do tej reformy, spółka robiła wszystko, żeby się do tego nie przygotować. Jeśli chodzi o strategię i restrukturyzację, to widać tu karygodne działanie zarządu tej spółki, ponieważ restrukturyzowano w ten sposób, że wygaszano produkcję w cukrowniach, które przynosiły zysk, natomiast pozostawiano majątek, który generował tylko koszty, i pozostawiano pracowników.
not. PPT
"Nasz Dziennik" 2006-03-17
Autor: ab