Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Skontrolują samochody Polaków

Treść

Norweski urząd celny rozpoczął akcję kontroli samochodów Polaków pracujących w Norwegii. Zdaniem tamtejszych celników, wielu Polaków używa swoich samochodów niezgodnie z prawem, ponieważ ich nie ocliło. Według norweskich przepisów, obcokrajowiec może używać samochodu zarejestrowanego za granicą przez rok. Istnieje możliwość przedłużenia tego terminu o jeszcze jeden rok, ale dopiero po złożeniu odpowiedniego podania.
Przepisy celne są w Norwegii bardzo rygorystyczne ze względu na bardzo wysoki podatek importowy - ponad 100 procent wartości, poza Danią najwyższy w Europie. Z tego powodu import używanych samochodów praktycznie nie istnieje. - Obecnie prowadzimy 16 spraw obywateli polskich, a ośmiu Polaków musi zapłacić podatek importowy za samochody wprowadzone na norweski obszar celny - powiedziała kierownik regionu celnego Oslo Lise Fugli. Podkreśliła, że podatek importowy w tych kilku przypadkach jest bardzo wysoki i może wynieść nawet 200 tys. koron (100 tys. zł).
Norweski urząd celny podkreśla również, że niedozwolone jest wykorzystywanie zarejestrowanego za granicą samochodu w działalności gospodarczej. - Zauważyliśmy wiele samochodów polskich firm z norweskimi reklamami swoich usług na karoserii. Te pojazdy będą kontrolowane w pierwszej kolejności - zapowiedzieli urzędnicy.
Zwracają jednak uwagę, że na razie zostanie przeprowadzona kampania informacyjna skierowana do Polaków i obywateli państw bałtyckich. - Liczymy, że większość z nich będzie chciała uregulować swoje sprawy, zanim rozpoczniemy akcję kontroli i wymierzymy im wysokie kary - powiedziała Fugli.
KWM, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-06-06

Autor: ab