Składki trzeba zmienić. Ale jak?
Treść
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niezgodne z Konstytucją jest finansowanie z budżetu państwa składek zdrowotnych rolników, bez względu na ich status materialny. Rząd i parlament w ciągu 15 miesięcy muszą zmienić obecne przepisy, ale nie wiadomo, w jakim kierunku pójdą zmiany.
Wniosek do Trybunału już dwa lata temu skierował rzecznik praw obywatelskich. Zakwestionował on przepisy ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych z 2004 roku, gdzie zapisano, że państwo dopłaca do składek zdrowotnych wszystkich rolników, zarówno tych najbiedniejszych, jak i tych zamożnych, osiągających spore dochody z gospodarstwa. Rzecznik uznał, że jest to niesprawiedliwe wobec ludzi pracujących na etacie czy emerytów, którzy muszą sami płacić składki zdrowotne, i to bez względu na to, jakie mają dochody.
Natomiast zgodnie z obecną ustawą składki na ubezpieczenia zdrowotne rolników są finansowane w większości z budżetu państwa, niezależnie od osiąganych przez rolnika przychodów, pod warunkiem, że powierzchnia gospodarstwa wynosi ponad 1 hektar (takich rolników jest w KRUS 1,3 mln). Rocznie budżet wydaje na ten cel około 5 mld złotych.
Prawo musi być więc zmienione, ale nie wiadomo jeszcze, w jakim kierunku pójdą te zmiany. Aby uzależnić wysokość składki od dochodów rolników, trzeba by najpierw wprowadzić pełną rachunkowość w rolnictwie, a to zabierze na pewno więcej niż 15 miesięcy. A i tak wiele gospodarstw, które nie osiągają dochodów, musiałoby być objętych jakąś formą ryczałtu. Tak czy inaczej dla rolników będzie to oznaczać wzrost składek płaconych na KRUS, bo to ta instytucja odprowadzałaby pieniądze do Narodowego Funduszu Zdrowia. I można być pewnym, że z pewnością ta kwestia wywoła ostre spory w parlamencie, bo znaczna część posłów z pewnością nie będzie się zgadzać na podniesienie składek rolniczych. Wystarczy wszak przypomnieć sobie, jakie emocje towarzyszyły dyskusji nad ustawą, która podniosła wymiar składek płaconych na KRUS przez rolników posiadających największe gospodarstwa (powyżej 50 hektarów). Ale takich rolników jest ledwie mniej niż 1 proc. ubezpieczonych w KRUS. Składka zdrowotna ma zaś dotyczyć wszystkich.
Krzysztof Losz
Nasz Dziennik 2010-10-27
Autor: jc