Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Składki do budżetu

Treść

Około 2,6 mld zł ma przynieść do budżetu państwa podwyżka składek na ubezpieczenie społeczne w przyszłym roku. Rząd chce, by dotknęła ona bezpośrednio przedsiębiorców, ale pośrednio dotyczyć będzie też rolników. Kolejne działania rządu na rzecz zwiększania kosztów pracy bez wątpienia odczują również osoby zatrudnione w prywatnych firmach, którym rząd bezlitośnie zwiększa obciążenia.
Wraz z ustawą budżetową do Sejmu wpływają tzw. ustawy okołobudżetowe. Ich zadaniem jest wprowadzenie rozwiązań, które umożliwią zdobycie środków na realizację rządowego planu finansowego kraju. Taki też cel mają rządowe projekty ustaw zakładające zwiększenie składek na ubezpieczenie społeczne rolników oraz przedsiębiorców. Na obu operacjach rząd chciałby oszczędzić 2,6 mld zł. Miliard w przyszłym roku zapłaciliby dodatkowo rolnicy, a 1,6 mld do państwowej kasy mieliby wpłacić przedsiębiorcy. Wszystko odbywa się pod pretekstem wprowadzania rzekomo bardziej sprawiedliwych rozwiązań w systemie ubezpieczeń społecznych. Faktycznie jednak rząd po raz kolejny obciąża to, czego w Polsce tak bardzo brakuje - pracę.
Projekt ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników rząd przyjął dopiero pod koniec września, lada chwila powinien on trafić do Sejmu. Proponowane zmiany zmierzają do zróżnicowania wysokości składek płaconych przez rolników. Ich wysokość ma być uzależniona od wielkości gospodarstwa wyrażonej w hektarach przeliczeniowych. Zgodnie z projektem, najniższą składkę zapłacą posiadacze gospodarstw do 3 ha. Wyniesie ona kwartalnie 40 proc. najniższej emerytury. Na dzień dzisiejszy składka na ubezpieczenie emerytalno-rentowe wyniosłaby więc ok. 225 zł. Ale już posiadacze gospodarstw o powierzchni 3-5 hektarów przeliczeniowych zapłacą składkę w wysokości 45 proc. podstawy. O 3 proc. będzie natomiast wzrastać składka za każdy hektar przeliczeniowy powyżej 5 ha. Składka nie rosłaby już w gospodarstwach większych niż 70 ha przeliczeniowych. Ponad połowa z 1,6 mln osób ubezpieczonych w KRUS pracuje jednak w gospodarstwach do 5 hektarów. Ponadto osoby prowadzące obok działalności rolniczej także działalność pozarolniczą zapłacą dodatkowo 400 zł więcej na kwartał. Gdyby jednak rozmiary tej działalności przekroczyły ustaloną przez rząd wielkość, rolnik automatycznie zostanie przeniesiony do ZUS i tam będzie opłacać składki. Według rządowego projektu, maksymalna składka na KRUS nie może przekroczyć minimalnej składki płaconej przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą ubezpieczone w ZUS.
Od dłuższego czasu ciągnie się też bój pomiędzy rządem a organizacjami przedsiębiorców o wysokość składki na ubezpieczenie społeczne tych ostatnich. Szykuje się bowiem drastyczna podwyżka składek. Obecnie przedsiębiorcy płacą miesięczne składki na ZUS w wysokości 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Według przesłanego do Sejmu projektu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, rząd chce wprowadzenia dziewięciu różnych stawek, według których liczono by wysokość składki w zależności od wysokości dochodu lub zapłaconego przez przedsiębiorcę podatku w poprzednim roku. Składkę według wyższej stawki zgodnie z rządowym projektem mogliby już zapłacić przedsiębiorcy uzyskujący dochód ok. 2,2 tys. miesięcznie. Dla niektórych przedsiębiorców rządowe propozycje oznaczałyby nawet trzykrotny wzrost składki.
Artur Kowalski

"Nasz Dziennik" 19-10-2004

Autor: Ku8a