Skazany na 110 lat

Treść

Sąd w Stanach Zjednoczonych skazał żołnierza Jessego Spielmana na 110 lat pozbawienia wolności za gwałt dokonany na czternastoletniej Irakijce.

Starszy szeregowy Jesse Spielman otrzymał najwyższy wyrok spośród czterech uczestniczących w tej zbrodni żołnierzy należących do jednostek stacjonujących w Iraku sił stabilizacyjnych. Pozostali otrzymali wyrok od 10 do 100 lat pozbawienia wolności. W marcu 2006 r. podczas libacji alkoholowej Jesse Spielman razem z sierżantem Paulem Cortezem, sierżantem Jamesem Barkerem i niższym rangą oficerem Bryanem L. Howardem zaplanowali napad w celu dokonania zbiorowego gwałtu na czternastoletniej Abeer Qassim al-Janabi. Wyboru ofiary oprawcy dokonali z pełną premedytacją, kierując się tym, że w jej rodzinie był tylko jeden mężczyzna - ojciec dziewczynki - którego zresztą zabili razem z jego żoną i młodszą córką. Żołnierze usiłowali następnie zatrzeć ślady zbrodni, podpalając dom, ubrania oraz wyrzucając do kanału broń, z której zamordowali rodzinę. Trzech oskarżonych przyznało się do czynnego udziału w zdarzeniu, Spielman natomiast potwierdził swój udział jedynie w planowaniu przestępstwa, podpaleniu, dokonaniu czynu lubieżnego oraz co do nadużywania alkoholu. Sąd nie miał jednak żadnych wątpliwości co do jego winy.
Nie była to pierwsza rozprawa dotycząca łamania prawa przez amerykańskich żołnierzy w Iraku. Zaledwie na przestrzeni ostatniego roku było ich kilkanaście, w tym większość o morderstwo, porwanie i przestępstwa na tle seksualnym. W ostatnim czasie dwóch żołnierzy amerykańskich sił zbrojnych stanęło przed sądem i zostało skazanych za zamordowanie trzech Irakijczyków oraz umieszczenie przy ich zwłokach broni, co miało pozorować samoobronę. Siedmiu marines postawiono w stan oskarżenia w związku z zabiciem 24 cywilów w mieście Haditha, w prowincji Anbar, na północny zachód od Bagdadu. Ośmiu wojskowych usłyszało zarzuty zamordowania cywila Hashima Ibrahima Awada w Hamdaniya, jednym z większych irackich miast - 52-letnia ofiara została wyprowadzona z mieszkania i zastrzelona.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2007-08-06

Autor: wa