Silni Rodziną Radia Maryja
Treść
Zdjęcie: Marek Borawski/ Nasz Dziennik
Na placu przed wałami jasnogórskimi pojawia się kolorowa grupa. Wyróżnia się żółtymi kwiatami, które pielgrzymi trzymają w dłoniach. A kwiatami można wspaniale pozdrawiać innych. Duża tabliczka informuje, że pątnicy pochodzą ze Świebodzina. Przyjechali z różnych parafii pod opieką Biura Radia Maryja przy parafii Matki Bożej Królowej Polski.
W świebodzińskiej grupie są osoby w każdym wieku. Dlaczego słuchają Radia Maryja? – Bez Radia Maryja jak bez tlenu – mówi pani Janina. – My codziennie przez to Radio się nawracamy; chociaż jesteśmy wierzący, jednak się nawracamy – dodaje.
Dzięki Radiu Maryja nawrócił się pan Roman. – Kiedyś byłem z wiarą na bakier, ale założyłem rodzinę i chciałem być przykładnym mężem i ojcem – podkreśla, dodając, że kiedy zbliżył się do Pana Jezusa i Jego Matki, wszystko, także życie małżeńskie, stało się prostsze. Pan Roman Radia Maryja słucha codziennie. – Jestem kierowcą i u mnie w samochodzie jest tylko jedna fala nastawiona. Wszyscy moi znajomi, jak włączą w samochodzie radio, wiedzą, że innej fali nie znajdą, tylko setkę, bo u nas Radio Maryja na setce odbieramy – zaznacza.
Ze Świebodzina przybyli także najmłodsi pielgrzymi – Marta i Karolina. Słuchają Radia Maryja najczęściej, kiedy jest coś dla dzieci, a najbardziej lubią zagadki, które pojawiają się przeważnie po porannej audycji dla najmłodszych. – Dzwonicie czasem z odpowiedzią? – pytam. – Dzwonimy, dzwonimy, ale jeszcze nam się nie udało dodzwonić. Będziemy nadal próbować – odpowiadają rezolutnie i z uśmiechem.
Pani Zofia przyznaje, że Radio Maryja wprowadza ład w domu. – Żyję tym Radiem, ono wyznacza mi rytm dnia, a szczególnie modlitwy obecne na antenie – podkreśla. Rodzina pani Elżbiety z Lityni prenumeruje „Nasz Dziennik”, a syn Mateusz studiował w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Pani Elżbieta ma siedmioro dzieci, Radio Maryja nie tylko pomaga w ich wychowaniu, ale przemienia całą rodzinę. Ostatniej zimy u niej w domu była nagrywana Wigilia z ks. Antonim Balcerzakiem.
Pani Ewa, która pochodzi z parafii Chrystusa Króla, przyznaje, że Radio Maryja jest dla niej wielką nadzieją. – Słuchacze Radia Maryja to najbardziej uświadomiona część Narodu Polskiego – zaznacza i dodaje, że za swoją działalność Radio Maryja jest mocno atakowane, ponieważ przeciwnicy nie chcą przyjąć ewangelicznej prawdy. – Obudźmy się, rodacy, i zacznijmy działać, bo życie w naszym kraju jest w naszych rękach – zachęca pani Ewa.
Jutro – reportaż o pielgrzymach z Nowego Targu.
Katarzyna Cegielska, Jasna GóraNasz Dziennik, 14 lipca 2014
Autor: mj