Sikorski unika prezydenta?
Treść
Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska, odrzucił wczoraj zaproszenie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zdaniem Kancelarii Prezydenta, minister odmówił spotkania z głową państwa. Sikorski twierdzi, że w tym terminie uczestniczył w posiedzeniu rządu poświęconym ustawie budżetowej.
Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, był zaproszony do Pałacu Prezydenckiego na spotkanie z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Rozmowa miała odbyć się wczoraj o godzinie szesnastej. Jednak Kancelaria Prezydenta poinformowała, że minister odmówił przyjęcia zaproszenia. Jak powiedział dziennikarzom prezydencki minister Michał Kamiński, szef MSZ przysłał odmowę faksem. Tymczasem MSZ przekonuje, iż poinformowało Kancelarię Prezydenta, że minister nie będzie mógł przyjąć zaproszenia, gdyż kolidowało ono ze spotkaniem rządu zaplanowanym w tym samym terminie. Rzecznik ministra podkreślił, że na nieformalnym spotkaniu ministrów w sprawie przyszłorocznego budżetu Sikorski "miał przedstawić postulaty dotyczące finansowania polityki zagranicznej".
- Sprawa jest prosta. Nie rozumiem, skąd napięcie wśród współpracowników pana prezydenta. W tej chwili trwają prace wszystkich ministrów rządu nad rekomendacjami przyszłorocznego budżetu, sprawy najważniejszej z punktu widzenia każdego rządu. Mówiliśmy m.in. o wydatkach ministra spraw zagranicznych. Obecność ministrów, w tym ministra Sikorskiego, była niezbędna - stwierdził premier Donald Tusk.
Minister Michał Kamiński stoi jednak na stanowisku, że obowiązek współpracy szefa resortu spraw zagranicznych z premierem reguluje Konstytucja, a fakt niepojawienia się Sikorskiego w Pałacu Prezydenckim to dowód na to, że "nowa ekipa przyjmuje konfrontacyjny" sposób współpracy z Lechem Kaczyńskim.
WW
"Nasz Dziennik" 2007-11-30
Autor: wa