Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sikorski nie ma ochoty się tłumaczyć

Treść

Posiedzenie sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych m.in. w sprawie informacji o obchodach rocznicy zbrodni katyńskiej przełożono na piątek. Wczoraj nie odbyło się ono, gdyż do Sejmu na spotkanie z posłami nie przybył nie tylko szef MSZ Radosław Sikorski, ale nawet żaden z jego zastępców. Posłowie komisji nie mogą jednak liczyć na to, że jutro z ministrem Sikorskim się spotkają.
Sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych zapozna się jutro z informacją o stosunkach polsko-rosyjskich oraz o obchodach 71. rocznicy zbrodni katyńskiej. Posiedzenie przełożono, gdyż na tym zaplanowanym na wczoraj nie pojawił się żaden z najwyższych rangą urzędników MSZ. Anonsowany na posiedzeniu wiceminister Henryk Litwin wyjechał z premierem Donaldem Tuskiem do Kijowa, a minister Radosław Sikorski przebywał w Katarze. Przewodniczący komisji Andrzej Halicki (PO) poinformował, że posiedzenie przełożono ze względu na chęć zapewnienia lepszej reprezentacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Posłowie opozycji: SLD oraz PiS, domagali się, aby to Radosław Sikorski we własnej osobie wytłumaczył się przed parlamentarzystami z zamieszania wokół sprawy zamiany przez Rosjan tablicy na miejscu katastrofy smoleńskiej. MSZ miało już bowiem wcześniej sygnały od Rosjan, że tablica im się nie podoba. Stanisław Wziątek (SLD) powiedział, iż jest zadowolony, że w tej sytuacji posiedzenie przełożono. - Niezbędnym wyjaśnieniem jest, jak do tego doszło oraz jak i kiedy zostanie rozwiązana sprawa pomnika - dodał. Według wiceprzewodniczącego komisji Karola Karskiego (PiS) resort spraw zagranicznych czyni unik, licząc, że sprawa tablicy rozejdzie się po kościach. - To, że dzisiaj MSZ się wycofało, oznacza, że dają sobie czas na przeczekanie, a nuż sprawa się rozejdzie lub będą jakieś nowe problemy - zaznaczył Karski. Halicki zapowiedział, iż czyni starania, by szef resortu spraw zagranicznych jutro w Sejmie się pojawił. MSZ już jednak zapowiedziało, że minister Sikorski ze względu na kolejny zagraniczny wyjazd swoją obecnością posłów nie zaszczyci, a informację przedstawi wiceminister Litwin. Zdaje się zresztą, że minister Sikorski to, co o tablicy do powiedzenia miał, już powiedział, stwierdzając, iż to "nie MSZ tablicę zawieszał ani nie MSZ ją usuwał".
We wtorek z listem otwartym do premiera Donalda Tuska zwrócił się europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Legutko, występując o udzielenie szczegółowych wyjaśnień na temat rozmów prowadzonych ze stroną rosyjską o usunięciu tablicy na miejscu katastrofy.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik 2011-04-14

Autor: jc