Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sierpień ze św. o. Maksymilianem Marią Kolbem

Treść

29 sierpnia

Ta sama historia

Niedorośli filozofowie naszych czasów prawią, piszą i drukują bardzo wiele „nowości”, a już aż „postępowym” nazywa siebie ten, kto wypowiedział coś tak „mądrego”, jak, że nie masz Boga, rozum człowieka ponad wszystko itd.

Zdawać by się mogło, że to rzeczywiście jakaś nowość. Tymczasem bynajmniej nie. Stare to jak świat, a nawet jeszcze starsze. Jeszcze człowieka nie było na ziemi, a już zbuntowany Lucyper głosił: „Wstąpię na niebiosa… Będę podobny Najwyższemu” (Iz 14,13-14). Więc „ja”, ja sam wstąpię, aż na niebiosa i będę… Bogiem. Podobnie miała się rzecz z pierwszymi rodzicami w raju. Usłyszawszy od kusiciela obietnicę: „Będziecie jako bogowie” (Rdz 3,5) dali się zwieść, zgrzeszyli nieposłuszeństwem i sprowadzili nieszczęście na ziemię.

I nasi mędrkowie są przekonani, a raczej chcieliby siebie przekonać, że oni, ach oni stoją już w aureoli mądrości, no i są już półbogami, jeżeli nie całymi. Rozum ubóstwiany, ten ograniczony rozum, znalazł się przecież aż na ołtarzu podczas rewolucji francuskiej uosobiony przez bezwstydne babsko. A o Bogu – woleliby nie myśleć, nie mówić; lepiej powtarzać bezmyślnie „nie masz Boga”, bo… gdyby był – to… trzeba by inaczej żyć.

Gdzież przyczyna tych upadków? Czy może zdrożne i niemądre jest samo pragnienie wielkości i dążenie do niej? Nie! Bo każdy z nas odczuwa w sobie to pragnienie i każdy, i to w każdym czynie, do tego dąży. Jest ono więc nam wrodzone, naturalne. Nasza natura dąży do coraz większego udoskonalenia się – wielkości… a nawet do – w pewnym tego słowa znaczeniu – ubóstwienia. Księgi też święte wyraźnie nawołują do naśladowania Boga i upodobnienia się do Boga. W czymże więc leży wina?

Pan Bóg jest prawdą nieskończoną; nie może zatem cierpieć nieprawdy, fałszu. Z drugiej zaś strony człowiek to stworzenie z nicości powołane do bytu, więc samo z siebie nicość, bezwzględna nicość. Cokolwiek więc ma i może, to od Boga otrzymał, a raczej w każdej życia chwili otrzymuje, bo trwać w istnieniu, jest to otrzymywać byt w każdej chwili, jeżeli się go nie ma ze siebie jak Pan Bóg. I cała możność rozwoju, i nabywane doskonałości to wszystko, wszystko bez najdrobniejszego wyjątku pochodzi od tego Źródła bytu. – Jakżeż więc wygląda wobec tego szaleniec, który śmie twierdzić, że on sam, bez Bożej pomocy, doskonalić się nadal będzie, a nawet dojdzie do szczytu?! (w upodobnieniu do Boga nigdy szczytu nie dopniemy, bo go nie ma w doskonałości nieskończonej). I jakiż to rozum, który widząc, że sam z siebie niczym jest, to wszystko z zewnątrz otrzymuje, wypowiada zdanie: „Nie masz Boga”??!!! […]

(Grodno, przed styczniem 1925)


Modlitwa św. o. Maksymiliana Kolbego

O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie.

Nasz Dziennik, 29 sierpnia 2014

Autor: mj