Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Siatkarki walczą o Grand Prix

Treść

Nie ma zdecydowanych faworytów turnieju World Grand Prix (WGP) siatkarek, który w środę rozpocznie się w Bydgoszczy – przyznają zgodnie trenerzy rywalizujących ekip Dominikany, Polski, Stanów Zjednoczonych i Włoch.
Szkoleniowcy Miguel Beato Cruz (Dominikana), Andrzej Niemczyk (Polska), Lang Ping (USA) i Marco Bonitta (Włochy) podkreślali we wtorek na konferencji prasowej, że ich drużyny reprezentują wyrównany poziom, a wyniki spotkań i całego turnieju są otwartą sprawą.
– Podczas pierwszego turnieju zmierzą się cztery bardzo silne zespoły. Mistrzynie świata – Włoszki, wicemistrzynie świata – Amerykanki, trzeci zespół Pucharu Panamerykańskiego – Dominikanki oraz mistrzynie Europy – Polki – powiedział trener Andrzej Niemczyk.
Wskazał, że „każdy może wygrać z każdym”, ale jego „zespół bardzo przyłoży się do wszystkich spotkań”.
Trener Bonitta, którego drużyna jako gospodarz turnieju finałowego WGP ma zagwarantowany w nim udział, też zapowiedział, że wraz zawodniczkami nie zamierza zbagatelizować żadnego ze spotkań.
– Chcemy pokazać, że zasłużyliśmy na prawo organizacji turnieju finału. Przyznaję, że pewne miejsce w finale daje nam pewien spokój wewnętrzny – powiedział Bonnitta.
Niemczyk podkreślił, że Polki dotychczas nigdy nie zakwalifikowały się do finału WGP. – Dwa lata temu zajęliśmy ósme miejsce, a rok temu – siódme. Teraz chcielibyśmy wystąpić w finale, przez co mielibyśmy więcej gier na wysokim poziomie przed mistrzostwami świata – mówił polski trener.
Zwrócił też uwagę, że w przeciwieństwie do innych ekip jego podopieczne przed turniejem WGP nie rozegrały żadnych spotkań międzynarodowych. Jest jednak zadowolony ze zgrupowania kadry w Szczyrku i poziomu przygotowania do zawodów, potwierdzonego specjalistycznymi badaniami zawodniczek.
– Muszę przyznać, że sami jesteśmy ciekawi jak wypadniemy. Po bydgoskim turnieju będziemy mogli określić naszą pozycję. Jeśli nawet coś nie wyjdzie, to będziemy mogli jeszcze naprawić starty w kolejnych turniejach w Korei i Chinach – zaznaczył Niemczyk.
Polski szkoleniowiec pokusił się też o wskazanie zalet rywalek jego podopiecznych: Dominikanki – szybkość, skoczność i siła uderzenia, Włoszki – liczne kombinacje i mało błędów, Amerykanki – rewelacyjna gra w obronie.
W składzie na bydgoski turniej znalazły się: Katarzyna Skowrońska- Dolata, Mariola Zenik, Izabela Bełcik, Anna Podolec, Małgorzata Glinka-Mogentale, Joanna Mirek, Sylwia Pycia, Natalia Bamber, Milena Rosner, Maria Liktoras, Katarzyna Skorupa i Kamila Frątczak.
Do składu nie zostały zakwalifikowane Aleksandra Przybysz i Marta Pluta, które ciągle mają szansę występu w kolejnych turniejach WGP.
W Bydgoszczy z kadrą trenowała Agata Mróz, która – ze względu na kłopoty zdrowotne – z góry nie była brana pod uwagę przy ustalaniu składu na tegoroczny WGP. Trener – jak powiedział – nie chce jej forsować przed mistrzostwami świata i kwalifikacjami do kolejnej edycji WGP.
Polki pierwszy turniej WGP rozpoczną w środę od spotkania z Włoszkami, w czwartek – zagrają z Amerykankami, a w piątek – z Dominikankami.

Program turnieju w Bydgoszczy:
środa
USA - Dominikana 17.00
Polska - Włochy 20.00
czwartek
Włochy - Dominikana 17.00
Polska - USA 20.00
piątek
Włochy - USA 17.00
Polska - Dominikana 20.00
(PAP)
mko

"TVP" 2006-08-16

Autor: wa