Serb został w hotelu...
Treść
Koszykarze Philadelphia 76ers pokonali u siebie Sacramento Kings 109:103 we wczorajszym meczu ligi NBA. Wśród zwycięzców wyróżnił się Allen Iverson, który zdobył 41 punktów.
Oprócz lidera "Szóstek" bardzo dobrze zagrał Chris Webber - 17 pkt i 13 zbiórek. Rezerwowy Kyle Korver uzyskał 14 pkt. W zespole Kings zabrakło Predraga Stojakovica. Serbski koszykarz pozostał... w hotelu, ponieważ niemal przesądzone jest jego odejście do Indiana Pacers za Rona Artesta. Na razie jednak do transakcji nie doszło. Pod jego nieobecność brylował Mike Bibby - 44 pkt (cztery razy trafił za 3 pkt). - Nie wiemy, co będzie dalej z Peją Stojakovicem. To nasza największa strata - powiedział Bibby.
Mistrzowie NBA, zawodnicy San Antonio Spurs, wygrali z Charlotte Bobcats 104:76. Gościom nie dawano większych szans na wygraną - w ich składzie nie było trzech czołowych graczy: Emeki Okafora, Kareema Rusha i Seana Maya (kontuzjowani). Koszykarze "Ostróg" byli lepsi w każdej kwarcie. Indywidualnie najkorzystniej zaprezentował się Słoweniec Beno Udrih, który zdobył 17 pkt i miał 8 asyst. Zawodnicy Bobcats ponieśli 8. porażkę z rzędu. Mieli zaledwie 40-procentową skuteczność rzutów z gry (32/80).
Drużyna Cleveland Cavaliers pokonała Indiana Pacers 96:66. "Kawalerzyści" dali popis gry w drugiej połowie, którą rozstrzygnęli na swoją korzyść różnicą 26 pkt (54:28). Znów w roli głównej wystąpił LeBron James z Cleveland - 23 pkt, 8 asyst i 7 zbiórek.
Kolejne (już 34. w sezonie przy zaledwie 5 porażkach!) zwycięstwo odnieśli wczoraj koszykarze Detroit Pistons - tym razem pokonali na wyjeździe Minnesotę Timberwolves 107:83. Mają zdecydowanie najlepszy bilans w lidze.
Pisk, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-01-26
Autor: ab