Senatorowie poprawiają budżet
Treść
500 milionów złotych na podwyżki dla nauczycieli, 200 mln na szkolnictwo wyższe oraz 40 mln na Świątynię Opatrzności Bożej przewidują jedne z poprawek do tegorocznej ustawy budżetowej zgłoszone przez senatorów, którzy wczoraj debatowali nad uchwalonym w grudniu przez Sejm budżetem. Tegoroczny budżet państwa przewiduje też realizację pierwszych elementów zapowiedzianej reformy finansów publicznych.
- Priorytetami budżetu na ten rok mają być zwiększenie środków na rolnictwo, edukację oraz obronę narodową, a także reaktywowanie Funduszu Alimentacyjnego oraz zwiększenie wykorzystania pieniędzy z funduszy unijnych - mówił senatorom Marek Waszkowiak (PiS), przewodniczący senackiej Komisji Gospodarki Narodowej, który omawiał przyjęte przez komisję poprawki do budżetu. Zgodnie z poniedziałkowymi uzgodnieniami w ramach koalicji pojawiła się również poprawka przewidująca zwiększenie o 500 mln zł puli środków na podwyżki dla nauczycieli - ze zwiększenia wpłaty do budżetu z zysku NBP. Wcześniej na tegoroczne podwyżki dla nauczycieli zabezpieczono już miliard złotych. Senatorowie chcą również przeznaczenia 40 mln zł na Świątynię Opatrzności Bożej, które mają być przesunięte z dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Na ten cel przeznaczono w zeszłorocznym budżecie 20 mln zł, jednak pieniędzy tych nie można było uruchomić, gdyż nie powstała niezbędna podstawa prawna do ich wykorzystania. Pieniądze miałyby zostać wykorzystane nie wprost na budowę świątyni, lecz na dofinansowanie, w ramach jej budowy, projektów muzealnych i bibliotecznych.
Senatorowie opowiadają się również m.in. za przywróceniem Kancelarii Senatu 600 tys. zł, które zostały zabrane podczas wcześniejszych prac nad ustawą budżetową. Choć budżet jest przez opozycję krytykowany, że nie realizuje idei "taniego państwa", to jednak, według senatora Czesława Ryszki (PiS), jest to budżet "myślenia o całym państwie, a zwłaszcza o najbiedniejszych", choć - jak zaznaczył - nie jest budżetem przełomu. - "Tanie państwo" nie oznacza zmniejszania wydatków na Sejm i Senat, co proponuje Platforma Obywatelska, a zwalnianie ludzi czy brak pieniędzy na bieżące wydatki w tych instytucjach nie jest wyjściem - mówił Ryszka. Zaznaczył, że pozytywnym elementem w budżecie na pewno jest próba poprawy sytuacji nauczycieli, a także "początki konstruowania w Polsce systemu prorodzinnego".
Odnosząc się do pytań senatorów w sprawie wydatków na administrację, wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska przypomniała, że w tym roku w administracji publicznej nie będzie podwyżek płac. Podkreśliła, że tegoroczny budżet uwzględnia pierwsze zmiany, będące skutkiem rozpoczęcia reformy finansów publicznych. Przewidziane jest już m.in. włączenie do budżetu środków z funduszy unijnych. Głębsze zmiany w finansach publicznych znajdą odbicie w budżecie na przyszły rok. Suchocka-Roguska zapowiedziała, że do końca I kwartału br. Ministerstwo Finansów przygotuje projekt kolejnej nowelizacji ustawy o finansach publicznych.
W noweli można się spodziewać m.in. likwidacji zakładów budżetowych i gospodarstw pomocniczych, a także wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Wiceminister zapewniała senatorów, że tegoroczny budżet zapewnia podtrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego oraz realizację priorytetowych zadań rządu, przede wszystkim zwiększenia absorpcji środków z UE. Senackie poprawki do uchwalonego przez posłów 15 grudnia ubiegłego roku budżetu zaakceptować musi jeszcze Sejm.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2007-01-10
Autor: wa