Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Senatorowie chcą, by procesy lustracyjne nie były umarzane

Treść

Warszawa (PAP) - Grupa senatorów chce, by procesy przed Sądem Lustracyjnym nie były automatycznie umarzane po wejściu w życiu nowej ustawy o lustracji, ale by - na wniosek lustrowanego - były przekazywane do sądów cywilnych, które w myśl nowej ustawy mają rozpatrywać takie sprawy.

PAP dotarła do projektu nowelizacji ustawy, złożonego już do laski marszałka Senatu przez grupę senatorów PiS i LPR (m.in. Piotra Andrzejewskiego, Ryszarda Bendera i Jana Szafrańca).

W myśl ich projektu procesy, trwające dziś przed Sądem Lustracyjnym, nie byłyby umarzane automatycznie (jak przewiduje nowa ustawa lustracyjna, którą w przyszłym tygodniu po poprawkach Senatu zajmie się Sejm), lecz w miesiąc od wejścia jej w życie, na wniosek danej osoby byłyby przekazywane do właściwego sądu cywilnego. Sąd ten orzekałby o zgodności z prawdą (lub nie) oświadczenia lustracyjnego złożonego przez daną osobę.

"Zdaniem wnioskodawców, tylko taka regulacja będzie zgodna z zagwarantowanym przez Konstytucję prawem do sądu oraz umożliwi wykorzystanie wyników nie zakończonych postępowań" - napisali senatorowie w uzasadnieniu projektu. Ich zdaniem, powinien on wejść w życie najpóźniej w dniu wejścia w życie znowelizowanej ustawy o lustracji.

Nie wiadomo, kiedy ustawa, która m.in. likwiduje Sąd Lustracyjny i oświadczenia lustracyjne oraz przewiduje ujawnianie przez IPN danych o jakichkolwiek związkach z tajnymi służbami PRL każdej osoby pełniącej funkcje publiczne, wejdzie w życie. Dopiero wtedy można będzie dochodzić roszczeń tylko przed sądem cywilnym, gdzie trzeba będzie samemu udowodnić, że nie jest prawdziwe zaświadczenie z IPN o tym, że było się źródłem informacji tajnych służb PRL (obecna procedura przewiduje zasadę domniemania prawdziwości oświadczenia lustracyjnego).

23 sierpnia Senat zaakceptował niemal wszystkie poprawki PiS do tej ustawy, a odrzucił większość poprawek senackiej komisji. Senat nie zgodził się m.in. na przywrócenie oświadczeń lustracyjnych. Wprowadził też m.in. nakaz zwalniania z pracy osoby, wskazanej przez IPN w zaświadczeniu jako osobowe źródło informacji lub oficer służb PRL (w ustawie była tylko możliwość tego dla pracodawcy).

Głosowanie nad poprawkami miało się odbyć w Sejmie 25 sierpnia, ale sejmowa komisja nadzwyczajna odroczyła prace nad poprawkami do 6 września. PO argumentowała, że posłowie muszą mieć więcej czasu na zapoznanie się z poprawkami.
(PAP)

"Gazeta Prawna" 2006-09-01

Autor: wa