Senat poparł Jezierskiego
Treść
Senat zaakceptował wczoraj wybranego przed trzema tygodniami przez Sejm na prezesa Najwyższej Izby Kontroli Jacka Jezierskiego. Aby formalnie objąć szefostwo w NIK, Jezierski musi jeszcze złożyć w Sejmie ślubowanie. Odpowiadając na pytania senatorów przyszły prezes NIK deklarował, że będzie dążył do uproszczenia procedury prowadzonych przez Izbę kontroli, tak aby NIK stała się w swych działaniach skuteczniejsza.
Jacek Jezierski, obecnie wiceprezes NIK, poinformował, że Izba będzie miała w najbliższym czasie trzy priorytety, jeśli chodzi o zakres prowadzonych kontroli. Pierwszy z nich to zespół kontroli prowadzony pod hasłem "państwo przyjazne obywatelom". Kontrolowane będzie to, w jaki sposób organa władzy publicznej wychodzą naprzeciw prawom obywateli, a także w jaki sposób państwo zapewnia obywatelom bezpieczeństwo. Jak zaznaczył Jezierski, nie chodzi tylko o bezpieczeństwo osobiste, ale również o szeroko rozumiane bezpieczeństwo państwa - energetyczne czy ekologiczne. Drugi priorytet NIK to "państwo oszczędne". W jego ramach przeprowadzonych zostanie szereg kontroli badających stan finansów publicznych, dług publiczny, a także gospodarność w pozyskiwaniu i wydatkowaniu środków publicznych. Trzeci z priorytetów to z kolei "państwo gospodarne". NIK będzie sprawdzać restrukturyzacje, komercjalizacje, prywatyzacje i zarządzanie majątkiem Skarbu Państwa.
Jako główne wyzwania stojące przed Najwyższą Izbą Kontroli Jezierski wymieniał m.in. konieczność przygotowania się Izby do pełnienia funkcji audytora zewnętrznego finansów publicznych. W związku z tym kadra NIK zostanie wzmocniona przez osoby z doświadczeniem księgowym i audytorskim.
Jezierski podkreślał również potrzebę zmian w ustawie o NIK. Powinny one iść w kierunku zwiększenia skuteczności egzekwowania decyzji pokontrolnych Izby przez kontrolowane instytucje.
Senatorów interesowało też, dlaczego wiele z kierowanych do prokuratur wniosków jest umarzanych. Jezierski wyjaśniał, że NIK składa jedynie wnioski o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Nie ma natomiast możliwości zebrania niezbitych dowodów, że do przestępstw rzeczywiście w zgłaszanych przypadkach dochodziło. Zdaniem Jezierskiego, na poprawę skuteczności działania NIK powinno mieć wpływ zacieśnianie współpracy z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym.
Jezierski odpierał pojawiające się głosy senatorów z opozycyjnych klubów powątpiewających w jego niezależność. Przypomniał, że wybrany został w Sejmie wyraźną większością głosów nie tylko dzięki poparciu zgłaszających jego kandydaturę posłów PiS czy posłów pozostałych ugrupowań opozycyjnych, ale także m.in. głosami PSL. Jezierski od 15 lat pracuje w NIK. Od 1998 r. jest wiceprezesem Izby.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2007-07-27
Autor: ab