Sejmowa komisja zakończyła pracę nad zmianami w lustracji i IPN
Treść
Sejmowa komisja nadzwyczajna zakończyła w poniedziałek prace nad nowelizacją ustawy o IPN i o lustracji. Projekt najprawdopodobniej trafi do drugiego czytania na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Sejmu.
Posłowie w poniedziałek zmienili swoją wcześniejszą decyzję, określającą na nowo zasady wyboru członków 11 osobowego kolegium IPN. Zgodnie z ostateczną wersją 9 osób do składu kolegium wskaże Sejm, a dwie - prezydent. Do tej pory, obok Sejmu, dwie osoby do kolegium IPN wskazuje Krajowa Rada Sądownictwa.
Poprzednia propozycja zmian, którą oprotestowały Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe, zakładała, że Sejm będzie powoływał jedynie 7 członków kolegium, a po dwóch wskażą prezydent i Senat. Opozycja obawiała się, że spowoduje to przejęcie całej kontroli nad Instytutem przez Prawo i Sprawiedliwość.
Posłowie przyjęli m.in. zmiany w ustawach o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego oraz Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, określające kogo te służby nie mogą werbować jako tajnych współpracowników. Oprócz posłów i senatorów służby nie mogą korzystać z tajnej współpracy m.in. dziennikarzy, sędziów, adwokatów. Taka współpraca może zostać nawiązana jedynie ze względów bezpieczeństwa państwa, a zgodę na jej podjęcie przez służby musi wydać premier, lub - jeśli został powołany - minister-koordynator służb specjalnych.
Komisja w przyjętym przez siebie projekcie nie zapisała konsekwencji tego, jaka będzie treść uzyskiwanych od IPN zaświadczeń. Jako wniosek mniejszości w dalszych pracach Sejmu będzie omawiane rozwiązanie, by treść zaświadczenia z IPN uwzględniać przy ocenie kwalifikacji moralnych do pracy lub objęcia danej funkcji publicznej, a wynik tej oceny "mógł stanowić podstawę do rozwiązania umowy o pracę, odwołania z zajmowanego stanowiska lub wszczęcia postępowania dyscyplinarnego".
W projekcie znalazł się natomiast zapis o możliwości rozwiązania umowy o pracę, odwołania z zajmowanego stanowiska albo wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec osoby, która w ciągu 3 miesięcy od wejścia w życie ustawy nie wystąpi do IPN o wydanie jej zaświadczenia. Takie same konsekwencje będą mogły spotkać jej przełożonego, jeśli nie poinformuje o braku takiego zaświadczenia u swoich podwładnych. IPN z urzędu będzie sprawdzał przeszłość takich osób, które nie wystąpiły same o zaświadczenie.
Komisja zdecydowała też w poniedziałek, że toczące się przed sądem lustracyjnym sprawy, których sąd ten nie zdąży zakończyć przed wejściem w życie nowelizacji ustawy, zostaną umorzone. We wszystkich tych umorzonych sprawach IPN z urzędu wyda zaświadczenia.
Posłowie zapisali w projekcie zmian, że Rada Ministrów z rezerwy budżetowej zapewni środki na wykonanie dodatkowych zadań nakładanych na IPN. Według prezesa Janusza Kurtyki Instytut będzie potrzebował w 2006 r. 4 mln zł.
Komisja od kwietnia pracowała nad propozycjami PiS, LPR, PO i Samoobrony, zakładającymi m.in. przekazanie lustracji do IPN, rozszerzenie jej na nowe kategorie osób oraz szerszy dostęp do teczek z IPN. Obecne oświadczenia lustracyjne - badane przez RIP i sąd - zastąpione mają zostać zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL na temat osoby lustrowanej. Zaświadczenia mają być jawne - będzie otrzymywała je osoba, która o nie wystąpi, a oprócz tego będą udostępniane w internecie.
Zaświadczenie to dana osoba mogłaby zaskarżyć, pozywając IPN do sądu okręgowego, właściwego dla swego miejsca zamieszkania. W pozwie możnaby wnosić o uznanie, że akta służb PRL na temat powoda nie są prawdziwe, że w ogóle go nie dotyczą, albo że zostały sfałszowane. Wyrok sądu dołączanoby do akt danej osoby w IPN oraz do zaświadczenia IPN opublikowanego w internecie.
Przy każdym sądzie okręgowym ma powstać wydział lustracyjny zajmujący się sprawami cywilnymi, wnoszonymi przez osoby, które będą kwestionowały dokumenty z IPN. Zgodnie z projektowanymi zmianami ma zostać zlikwidowany obecny Sąd Lustracyjny - V wydział Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Występować o zaświadczenia z IPN nie muszą osoby urodzone po 1 sierpnia 1972 roku.
Komisja podczas prac nad projektem rozszerzyła katalog osób, które będą musiały przedstawić urzędowe potwierdzenie z IPN o istnieniu w archiwach Instytutu materiałów na ich temat. Oprócz stanowisk we władzach państwowych i samorządowych, państwowych firmach, przy obejmowaniu których (lub kandydowaniu na nie) trzeba składać oświadczenie lustracyjne, posłowie dodali grupy zawodowe podlegające obowiązkowi uzyskania zaświadczenia z IPN m.in. dziennikarzy, pracowników naukowych, sędziów, adwokatów, radców prawnych i notariuszy, działaczy sportowych.(PAP)
2006-07-18
www.samorzad.pap.com.pl
Autor: wa