Sejm wybierze komisję
Treść
Sejm będzie dzisiaj rano wybierał skład sejmowej komisji śledczej mającej zbadać aferę hazardową. Po godz. 14.00 marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zainauguruje pierwsze posiedzenie komisji, która wybierze swojego przewodniczącego. Jeszcze przed głosowaniami Prezydium Sejmu rozpatrzy zastrzeżenie, które Ludwik Dorn zgłosił w stosunku do kandydatury do komisji posła Platformy Mirosława Sekuły, kwestionując jego bezstronność.
Na pierwszym posiedzeniu po wyborze przez Sejm składu komisji zbiorą się nowi sejmowi śledczy, którzy mają zbadać proces tworzenia ustawy hazardowej od czasów rządów SLD. Wczoraj do południa wszystkie kluby mogły zgłaszać marszałkowi Sejmu swoich kandydatów do komisji śledczej. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami z ramienia Platformy Obywatelskiej do komisji zostali zgłoszeni: Sławomir Neumann, Jarosław Urbaniak oraz Mirosław Sekuła - typowany na przewodniczącego komisji. Z Prawa i Sprawiedliwości: Beata Kempa i Zbigniew Wassermann, z Lewicy: Bartosz Arłukowicz, a Polskie Stronnictwo Ludowe reprezentować ma Franciszek Stefaniuk.
Do Prezydium Sejmu trafiło też ze strony szefa koła Polska Plus Ludwika Dorna jedno zastrzeżenie wobec zgłoszonego kandydata. Chodzi o Mirosława Sekułę z Platformy Obywatelskiej. Wniosek o wykreślenie Sekuły z listy kandydatów Dorn motywuje wątpliwościami co do jego bezstronności. Sekuła - tuż po tym, kiedy przez klubowych kolegów z Platformy został namaszczony na przewodniczącego komisji śledczej - wyraził swoją opinię, że niepotrzebna jest konfrontacja przed komisją premiera Donalda Tuska z byłym szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariuszem Kamińskim.
Przyjęta w środę późnym wieczorem uchwała w sprawie powołania komisji śledczej w wersji przygotowanej przez Platformę Obywatelską przewiduje, że śledczy zajmą się pracą nad ustawą hazardową od 2002 roku, czyli od czasu rządów SLD. A prace śledczych mają zostać ograniczone do zbadania regulacji dotyczących automatów o niskich wygranych oraz wideoloterii.
Dzięki głosom Polskiego Stronnictwa Ludowego Sejm przyjął dwie poprawki opozycji do uchwały, po jednej Lewicy i PiS. Lewica wnioskowała, aby śledczy zbadali legalność działań posłów i senatorów uczestniczących w pracach nad nowelizacjami ustawy o grach i zakładach wzajemnych. W uchwale Platformy była natomiast mowa o zbadaniu "działań posłów uczestniczących w opracowaniu nowelizacji ustawy hazardowej". Według opozycji, proponowany przez PO zapis mógł doprowadzić do tego, że przed komisją mógłby nie stanąć np. Zbigniew Chlebowski. Przyjęta poprawka Prawa i Sprawiedliwości przewiduje natomiast zbadanie działania instytucji państwowych w sprawie możliwości wystąpienia przecieku dotyczącego działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego w kwestii prac nad projektem ustawy hazardowej. Zgodnie z życzeniem Platformy w uchwale postanowiono, że komisja powinna przedstawić raport końcowy ze swoich prac już do 28 lutego przyszłego roku.
Dziś po porannych głosowaniach około godz. 10.00 premier Donald Tusk ma się spotkać z szefami wszystkich klubów parlamentarnych w sprawie rządowej ustawy hazardowej. Szef klubu PO Grzegorz Schetyna poinformował, że premier zamierza skierować ten projekt w trybie tzw. szybkiej ścieżki legislacyjnej. Jeżeli ustawa zostanie uchwalona do końca listopada, będzie mogła wejść w życie od przyszłego roku.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-11-06
Autor: wa