Sędziowie żużlowi pod lupą
Treść
Główna Komisja Sportu Żużlowego we współpracy z Ekstraligą Żużlową pracuje nad nowym trybem oceny sędziów żużlowych. Rozwiązanie na razie wejdzie w życie pilotażowo - na pierwszych siedem kolejek ligowych nowego sezonu. Po dopracowaniu systemu - stanie się jawny.
W przeszłości arbitrzy żużlowi popełniali błędy, które bulwersowały opinię publiczną. Jednak stare władze GKSŻ wobec oczywistych pomyłek sędziów pozostawały ślepe. Po zmianach kadrowych w GKSŻ coś się zaczęło zmieniać. Na niektórych meczach siedmiu pierwszych kolejek żużlowej Ekstraligi obecni będą kwalifikatorzy z ramienia Polskiego Związku Motorowego. Mają oni oceniać sędziów, a potem konfrontować swoje obserwacje z rejestrowanym na wideo w trybie ciągłym przebiegiem zawodów. - Zostanie przeprowadzony test na żywym organizmie, ponieważ nie ma na świecie wzorca takiego rozwiązania, jak ocena sędziów żużlowych. To unikalne rozwiązanie w skali światowej - wyjaśnia Ryszard Kowalski, prezes zarządu Ekstraligi Żużlowej sp. z o.o. Początkowo wyniki obserwacji sędziów nie będą upubliczniane. Jak zaznacza Kowalski, trafią one do obiegu publicznego, gdy system będzie w pełni dopracowany - tzn. po siódmej kolejce. Kwalifikatorzy PZM będą wtedy oceniać sędziów wyłącznie na podstawie dokumentacji i zapisu wideo. Do tej pory Polski Związek Motorowy nie stosował tego typu rozwiązań. Sędziowie żużlowi pozostają pod kuratelą PZM. Wyselekcjonowana najlepsza siódemka poprowadzi mecze ekstraligowe. Obowiązek prowadzenia oceny nakłada na PZM umowa o przekazaniu rozgrywek.
MA
"Nasz Dziennik" 2007-03-23
Autor: wa