Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sędzia za prokuratora

Treść

Odpolitycznienie prokuratury, m.in. poprzez rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego i odebranie prokuratorom nadzoru nad śledztwami - to główne zmiany, które chce wprowadzić Platforma Obywatelska w wymiarze sprawiedliwości.

Na szczegółowe propozycje zmian Platformy Obywatelskiej w wymiarze sprawiedliwości przyjdzie nam jeszcze poczekać. Wymieniana jako jedna z kandydatów na ministra sprawiedliwości poseł Julia Pitera (PO) w rozmowie z nami podkreśliła, że są to medialne spekulacje. Dodała, że należy poczekać na konkretne nominacje, wówczas ta osoba poinformuje o swoich zamierzeniach i planach w resorcie sprawiedliwości.
Podczas obecnej kampanii wyborczej sprawy wymiaru sprawiedliwości zajmowały zdecydowanie mniej miejsca w programie PO niż dwa lata temu. Wynikać to może m.in. z faktu, że pewną część postulatów Platformy z 2005 r. zrealizowało podczas swoich rządów Prawo i Sprawiedliwość.
PO zamierza przede wszystkim odpolitycznić prokuraturę poprzez rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, co ma być zwieńczeniem procesu naprawy systemu sprawiedliwości. W swoim programie liberałowie podkreślają, że patologiczne jest również przekazanie prokuraturze funkcji nadzorczych nad śledztwami. Funkcję tę ma pełnić sędzia śledczy, a prokuratura zajmie się przede wszystkim sporządzaniem aktów oskarżenia i popieraniem ich przed sądami.
Dwa lata temu PO postulowała także uproszczenie struktur prokuratury poprzez likwidację prokuratur apelacyjnych, prokuratury krajowej oraz prokuratury wojskowej. Prokuratura Krajowa byłaby zastąpiona niewielkim Biurem Prokuratora Generalnego.
W przypadku polityki karnej należy się spodziewać odejścia od reprezentowanego przez PiS kursu zaostrzania kar za przestępstwa. Zdecydowanym przeciwnikiem zwiększenia represyjności jest inny kandydat PO na szefa resortu sprawiedliwości prof. Andrzej Zoll. Podczas rządów PiS byliśmy świadkami sporów między nim a ministrem Zbigniewem Ziobrą na tym tle. Na uchwalenie w tym Sejmie nie ma więc co liczyć. Projekt zmian w kodeksie karnym przygotowany przez PiS, których nie zdążono w ciągu dwóch lat przyjąć, chociaż o dziwo podobny projekt, także autorstwa PiS, był zgłaszany również w Sejmie kadencji 2001-2005.
Platforma opowiada się też, podobnie jak PiS, za zdecydowaną walką z zorganizowaną przestępczością m.in. poprzez utworzenie scentralizowanego i skoordynowanego systemu. Dlatego należy się spodziewać pozostawienia powstałego niedawno specjalnego pionu w prokuraturach do spraw walki z gangami.
PO była ponadto za utrzymaniem przywilejów korporacji prawniczych m.in. w dziedzinie naboru na aplikację. Czy za tym pójdą zmiany prawne ograniczające otwarcie zawodów prawniczych, do których dążył minister Ziobro i co częściowo udało się zrealizować - czas pokaże. W przypadku innych zmian wprowadzonych przez PiS, jak np. sądów 24-godzinnych, należy się spodziewać pewnych modyfikacji w obowiązujących przepisach, gdyż PO generalnie popierała ideę szybkich sądów, podobnie jak oddzielenie sądownictwa dyscyplinarnego od korporacji, do czego dążył Ziobro. Platforma postulowała także możliwość przenoszenia sędziów, ale jednocześnie krytykowała zbliżone projekty podejmowane w ostatnich dwóch latach przez PiS.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2007-10-24

Autor: wa