SBU broni OUN-UPA
Treść
Służba Bezpeczeństwa Ukrainy (SBU) - spadkobierczyni ukraińskiego KGB prowadzi w Kijowie regularne konferencje pt. "UPA i Niemcy: współpraca lub przeciwdziałanie". Akcja, wybielająca UPA, ma być prowadzona z inspiracji prezydenta Wiktora Juszczenki.
Grupa naukowców ukraińskich, na czele z historykiem ze Lwowa Wołodymyrem Wiatrowyczem, próbuje udowadniać podczas serii konferencji naukowych tezę, że banderowcy nie współpracowali podczas wojny z Niemcami, ale walczyli z żołnierzami Wehrmachtu. Mają tego dowodzić archiwalne dokumenty NKWD Ukrainy sowieckiej, ale historycy przeciwni wybielaniu UPA twierdzą, że dokumenty są dobierane tendencyjnie pod z góry założoną tezę i jest to tylko część materiałów, jakie NKWD zgromadziło na temat UPA. Odczyty mają jednak najwyraźniej na celu zmianę nastawienia większości Ukraińców do OUN-UPA, aby uznali oni tę organizację za stronę, która walczyła o niepodległość Ukrainy z Niemcami i Sowietami. Takie próby gloryfikacji OUN-UPA przez prezydenta Juszczenkę i jego otoczenie wzbudzają sprzeciw przede wszystkim na wschodzie kraju. Najszybciej zareagowało Stowarzyszenie Oficerów Armii Sowieckiej na Krymie, wysyłając list do kanclerz Niemiec Angeli Merkel, aby Berlin potwierdził udział UPA w walkach z Wehrmachtem. Główne archiwa wojskowe Niemiec odpowiedziały, iż nie posiadają takich dokumentów, oprócz materiałów dotyczących paru potyczek UPA z małymi oddziałami ochrony niemieckich magazynów kolejowych.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2008-12-02
Autor: wa