Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sarkozy w Chinach

Treść

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy rozpoczął w niedzielę trzydniową oficjalną wizytę w Chinach. Na spotkaniu z przedstawicielami francuskich firm mówił o potrzebie zwiększenia zaangażowania Pekinu na scenie międzynarodowej, respektowania środowiska i rewaloryzacji chińskiej monety. W opinii prezydenta Francji, poważnym światowym problemem pozostaje pieniężna polityka Pekinu.

- Francja chce, aby Chiny wzięły udział w przypadającej im odpowiedzialności w uregulowaniu wielkich światowych kwestii - zadeklarował prezydent Francji. - Chiny odgrywają zasadniczą rolę na scenie światowej ekonomii (...), co implikuje prawa, ale także odpowiedzialność - dodał, wskazując na takie problemy jak Iran, Birmania i Darfur. Sarkozy zaapelował o zwiększenie wartości chińskiego juana, który jego zdaniem pozostaje na sztucznie niskim poziomie umożliwiającym wspieranie chińskiego eksportu i ekonomicznej koniunktury, co zwiększa kompetencje Chin w stosunku do krajów europejskich, ponoszących koszty wysokiego kursu unijnego euro.
Zdaniem prezydenta Francji, szybki wzrost ekonomiczny, który czyni Chiny czwartą światową potęgą gospodarczą, budzi jednak niepokój ze względu na konsekwencje dla środowiska naturalnego. - Chińska koniunktura nie może odbywać się kosztem degradacji środowiska światowego, wyniszczaniem jego zasobów, przyspieszonym rozgrzewaniem planety - zaznaczył Nicolas Sarkozy.
Deklaracje prezydenta Francji odbiegają od tych znanych w Pekinie, wygłaszanych przez jego poprzednika Jacques'a Chiraca, który traktowany był tu jako "stary przyjaciel". Mimo że chińskie władze patrzą z niepokojem na nowego prezydenta Francji, Pałac Elizejski gratuluje sobie faktu wydania na cześć Nicolasa Sarkozy'ego dwóch krótkich kolacji przez prezydenta Hu Jinato i premiera Wen Jiabao, co jest bardzo rzadką praktyką Pekinu.
Niedzielne spotkanie Nicolasa Sarkozy'ego z Hu Jinato zostało określone w Paryżu jako "elegancki mecz pingpongowy", w czasie którego prezydenci stworzyli "naturalne i konstruktywne relacje". W kwestii Birmy stwierdzono lakonicznie, że dialog "był pozytywny". Prezydent Chin zobowiązał się do pomocy w przyznaniu wiz do tego kraju francuskiemu ministrowi spraw zagranicznych Bernardowi Kouchnerowi i sekretarzowi stanu ds. praw człowieka Rami Yade. W rozmowach poruszono też problem Tajwanu i Tybetu. Francja potwierdziła w tych kwestiach swoją dawną pozycję, uznając władzę Chin nad Tybetem.
Obaj przywódcy uczestniczyli wczoraj w uroczystościach podpisania wielomiliardowych kontraktów handlowych i gospodarczych na ogromną skalę, o łącznej wartości ok. 20 mld euro. Największa umowa dotyczy sprzedaży za mniej więcej 12 mld euro drugiej serii 160 samolotów pasażerskich przez europejskie konsorcjum Airbus. Drugi wielki kontrakt, o wartości ok. 8 mld euro, zawarty przez francuską państwową grupę przemysłową Areva, dotyczy sprzedaży do Chin dwóch reaktorów jądrowych o dużej mocy.
Franciszek L. Ćwik
"Nasz Dziennik" 2007-11-27

Autor: wa