Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sarkozy przejął władzę

Treść

Nicolas Sarkozy został wczoraj oficjalnie zaprzysiężony na prezydenta Francji. Urząd będzie pełnił przez najbliższe pięć lat. Po południu prezydent udał się do Berlina na spotkanie z kanclerz Angelą Merkel. Tymczasem wielu wyborcom i współpracownikom Sarkozy’ego nie podoba się zamiar zaproszenia socjalistów i centrystów do nowego rządu, na czele którego ma prawdopodobnie stanąć jego bliski współpracownik Francois Fillion.

Uroczystości zaprzysiężenia rozpoczęły się w sali przyjęć Pałacu Elizejskiego, gdzie przewodniczący Rady Konstytucyjnej Jean-Louis Debré poinformował o wynikach wyborów. Następnie Sarkozy odbył rozmowę w cztery oczy z Jacques’em Chirakiem, który przekazał mu tajny kod umożliwiający uruchomienie francuskiej broni nuklearnej. Po południu prezydent Sarkozy udał się do Berlina na spotkanie z kanclerz Angelą Merkel. Jak poinformował, celem tej wizyty jest podkreślenie znaczenia przyjaźni francusko-niemieckiej i ukazanie, że "Francja wraca do Europy". Sarkozy, podobnie jak Fran?ois Mitterrand i Jacques Chirac, uważa, że Francja i Niemcy powinny spełniać rolę motoru Unii Europejskiej. Trwają już dyskusje dotyczące składu nowego rządu. W łonie najbliższych współpracowników Sarkozy’ego dochodzi do nieporozumień spowodowanych zamiarem rozszerzenia przez nowego prezydenta politycznej bazy nowego rządu o centrystów i socjalistów. Być może kluczowe ministerstwo spraw zagranicznych zostanie powierzone socjaliście Bernadowi Kouchnerowi, byłemu ministrowi zdrowia w rządzie socjalisty Lionela Jospina. Wiele zastrzeżeń budzi także koncepcja Sarkozy’ego, aby przy tworzeniu gabinetu mianować jednakową liczbę kobiet i mężczyzn, co dla wielu polityków Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP) jest oznaką odejścia od kryterium fachowości na rzecz populistycznych posunięć w duchu lewicowym i feministycznym. Niektórzy widzą już w tym znak odchodzenia od zapowiedzi radykalnych reform i mają obawy, by te poczynania nie miały negatywnych skutków dla rządzącej UMP w zbliżających się wyborach parlamentarnych.
Franciszek L. Ćwik
"Nasz Dziennik" 2007-05-17

Autor: wa

Tagi: sarkozy francja