Sarkozy oddaje dzieci homoseksualistom
Treść
Zgodnie ze swoimi wyborczymi obietnicami prezydent Francji Nicolas Sarkozy zobowiązał ministra pracy Xaviera Bertranda do prawnego ustanowienia tzw. statutu ojczymów. Jego celem ma być "umożliwienie dorosłym, żyjącym z dziećmi, ale nie będącym ich rodzicami biologicznymi podejmowania zwyczajowych akcji codziennego życia". Statut ten "ma zabezpieczyć prawnie" uczuciowe związki między tymi dzieci i osobami je wychowującymi. W praktyce oznacza to otwarcie prawnej furtki do adopcji i wychowywania dzieci przez homoseksualistów. Jak na ironię losu, prezydent w swoim liście do ministra zdrowia domaga się jednocześnie "rozwoju polityki na rzecz adopcji i uczynienia z protekcji dziecka najważniejszej kwestii".
- W tworzeniu tego statutu widzimy zamach na tradycyjną rodzinę, próbę zrównania prawnego i moralnego związków homoseksualnych z małżeństwami zawartymi między kobietą i mężczyzną - powiedział "Naszemu Dziennikowi" Jean Goyard, rzecznik prasowy katolickiego stowarzyszenia Przyszłość Kultury.
Nasze stowarzyszenie bazujące na katolickiej nauce społecznej kategorycznie sprzeciwia się tego typu posunięciom. Uważamy, że dziecko jest owocem związku między mężczyzną i kobietą i żaden "statut ojczymów" nie może zmienić tej naturalnej oczywistości.
Franciszek L. Ćwik, Caen
"Nasz Dziennik" 2007-08-03
Autor: wa